Waga 84 5 kg. Niestety nie mogę sobie pofolgować. Może rzecz ujmując inaczej jeść w nadmiarze bo smaczne i pięknie podane. A stawy kolanowe nadal bolą. Dostaliśmy wolna wole, prawo wyboru. Coś z tym mam kłopot. Trzeba zadać sobie pytanie i wcielić w życie. Jeść by żyć, czy żyć by jeść?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sarunia66
28 czerwca 2023, 11:33Jeść by żyć :)) tylko jak to zrobić jak tyle smakołyków kusi ?? A jeszcze na wyjeździe to już kusi podwójnie i nie zawsze ma się wpływ na to jedzenie - w sensie że nie zawsze jest co wybrać by było smaczne i mniej kaloryczne.Trawa piękna :))
dorotamala02
27 czerwca 2023, 11:39To chyba dobrałaś 1,5 kg to nie tak dużo i zaraz wdrożysz naprawianie. Nie da się nie przytyć w wakacje, bo to czas na wszelkie przyjemności. Dużo zależy od nas tak jak piszesz. Pozdrawiam:)))
zlotonaniebie
27 czerwca 2023, 07:47Dobrze, że masz świadomość, że w odchudzaniu dużo zależy od Ciebie:)) Nawet jedząc w okienku można przytyć, bo jednak ilość jest ważna. Wykorzystaj ten dobry czas, bo teraz są smaczne, młodziutkie warzywa, a ich można zjeść dużo. Powodzenia:)
Julka19602
27 czerwca 2023, 07:51Już wczoraj wdrożyłam plan naprawczy. Były młode ziemniaki i mleko zsiadłe. Pozdrawiam:))
Bajbajka2022
27 czerwca 2023, 07:40Ciężko w wakacje tego pilnować, tym bardziej, jak jedzenie sprawia przyjemność... Czasem trzeba odpuścić, ale mieć z tyłu głowy, że potem trzeba zacisnąć pasa.
Julka19602
27 czerwca 2023, 07:48Oj tak. Pozostało teraz zacisnąć pasa. Niestety w tym roku sporo wyjazdów wakacyjno-rehabilitacyjnych. Nie pozostaje nic innego jak bardziej uważać na ilości posiłków. Pozdrawiam i miłego dnia:))