Witam w niedzielne popołudnie.
Zrobiłam na dzisiejszy deser malinową chmurkę. Ciasto wyszło pyszne tylko trochę dla mnie za słodkie. Spód zrobiłam z ciastem owsianych i herbatników z masłem za słodkie. Następnym razem dam biszkopty. A i do bezy mniej cukru. Wszystkim co prawda smakowało. Zaserwowalam na talerze by zmniejszyć słodycz deseru świeże maliny i borowke amerykańską. Był też uroczysty obiad z okazji imienin teściowej. Chcieliśmy zrobić uroczysty obiad u mnie, ale wolała u siebie i z całym majdanem garów i półmisków jechaliśmy do niej. Nie mogłam założyć spódnicy którą zwężyłam. Znowu bioderka szersze. Niestety po takim gotowaniu potraw część zostaje i je zjadłam przez tydzień bo nie ma komu. Mam zajęcia na UTW ale obiecałam sąsiadce zająć się maleńkim synkiem w czasie ślubowania w przedszkolu córeczki. No trudno wole pomóc sąsiadom. Pójdę na pozostałe w innych dniach. Nie mogę się zmusić do jazdy na rowerze stacjonarnym, a tak świetnie mi szło wiosną i były efekty. Kupilismy drewno do kominka za 3 metry 1700.00 zl. Spore koszty dla wszystkich za ogrzewanie tej zimy Pozdrawiam i miłego tygodnia.
clio
7 listopada 2022, 23:40Ja robię malinową chmurkę na kruchym spodzie z przepisu w moich wypieków, tyle że do wszystkich jej ciast daję o połowę mniej cukru, bo sa bardzo przesłodzone.
Ewelina90bydgoszcz
7 listopada 2022, 13:15jakie cudo tutaj widzę, narobiłaś mi apetytu też bym zjadła takie ciacho mniam ... :)
mania131949
7 listopada 2022, 08:16Wow! Ale ciacho. Kiedyś robiłam prawie takie samo, ale pod inną nazwą - "zemsta teściowej". Zamiast malin były wiśnie. Ale ja też zdecydowanie wolę szarlotkę. :-)))
KaJa62
6 listopada 2022, 18:00Ale pięknie wyszło Ci to ciasto, i na pewno pyszne, jesteś bardzo dobrą synową i sąsiadką, ja dziś tez nagrzeszyłam, robiłam obiad dla miejscowego syna z rodziną, wczoraj piekłam szarlotkę, dzisiaj dorobiłam babeczki z budyniem i borówkami, były tez lody, tydzień człowiek ciągnie dietę z kartki , w niedzielę wszystko zaprzepaszczam
Julka19602
6 listopada 2022, 18:02Mam podobnie. Ciasto faktycznie pyszne ale wolę szarlotkę. Pozdrawiam :)))
dorotamala02
6 listopada 2022, 17:51Dobrze że poratujesz sąsiadkę, trzeba pomagać a na zajęcia pójdziesz następny raz. Ciasto wygląda smacznie, jak piekę to zawsze dodaję mniej cukru niż jest w przepisie. Mój rowerek stacjonarny tylko odkurzam ale ja jeszcze jeżdżę na działkę zwykłym, mam nadzieję że się zmobilizujemy i zaczniemy. Miłego tygodnia:)))
Julka19602
6 listopada 2022, 18:03Tak Dorotko musimy się dopingować do ruchu. :)))
zlotonaniebie
6 listopada 2022, 17:29Do takiego ciasta upiekłabym sama biszkopt. Smak nieporównywalny i cukru o połowę mniej. Kupne ciastka są okropnie słodkie. Takiego ciasta nigdy nie piekłam, bo też boję się o rozmiar swojej spódnicy:)) Ale by nie było tak prosto, to upiekłam szarlotkę, wiec też mam swoje grzeszki:))
Julka19602
6 listopada 2022, 18:05Niestety mi biszkopt nie wychodzi. Masz rację kupne ciastka są co raz mniej zjadliwe i bardzo perfumowana. Z tych 2 ciast wolę szalotkę. Pozdrawiam :)))