Od rana po śniadaniu kijki. Dostosowałam się z ilością kroków do męża. Zrobiliśmy tylko 7.5 km w cieniu drzew parku nad brzegiem morza, który jest rezerwatem przyrody. Mimo cienia gorąco. Teraz prysznic, basen i idziemy na 2 godzinki nad morze. Maszeruje podziwiając piękno drzew
po lewo morze a po prawej piękne rozlewiska z dzikim ptactwem
w słońcu jest ponad 40 stopni że nawet ptactwo się pochowało. Pozdrawiam.