Witam w nowym tygodniu. Waga bez zmian bardzo się tym martwię. Przy dzisiejszym śniadaniu 2 cienkie kromki z wędlina i sałatka z pomidorem wystąpiły mdłości boję się czy to nie są początki bulimii. Wynika to z tego że nie ma efektów odchudzania i niestety nic mi się nie chce muszę się mocno zmotywować do działania. Pogodnego tygodnia Wam życzę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Janzja
15 czerwca 2020, 23:18Hm, ja w młodości miałam bulimię więc nie za chętna też byłam szczególnie by spaść z wagi, tak w sensie, by myśleć nad tym, ale jakąś tam pracę przez lata wykonałam nad sobą, a tak to chodzę do dietetyczki by, jakby coś, ktoś miał pieczę nad tym co robię. Vitalia mnie bardzo motywuje, ale tu to co innego, a żywy człowiek gdzie mogę wysłowić się z tego co mnie dręczy na temat jedzenia to dla mnie bezcenne. Ja tak to rozwiązałam. Jeśli faktycznie męczą Cię różne myśli związane z jedzeniem i masz taką możliwość to można zawsze spróbować. Dietetycy/czki są różni, przez przypadek trafiłam na taką z jaką się dogaduję.
Julka19602
16 czerwca 2020, 05:18Dziękuję za podzielenie się doświadczeniem w odchudzaniu. Kiedyś też chodziłam do dietetyczki ale rezultaty były marne i przestałam. Jeśli nadal będę miała te problemy to muszę znaleźć inną dietetyczne. Daję sobie jeszcze trochę czasu. Pozdrawiam
dorotamala02
15 czerwca 2020, 17:29Po prostu czekaj na efekty i się nie nakręcaj,staraj się czymś zająć i nie myśl o jedzeniu a efekty same przyjdą.Trzymam paluchy:)))
hanka10
15 czerwca 2020, 11:54A dlaczego uważasz, że to początki bulimii ? Masz inne objawy ? Nie poddawaj się, czasami efekty przychodzą później !:)
Julka19602
15 czerwca 2020, 12:44Ja tylko przypuszczam moje myśli krążą tylko koło jedzenia i się ciągle nakrecam
zlotonaniebie
15 czerwca 2020, 10:15Może zbytnio skupiasz myśli na jedzeniu. Zajmij się czymś innym, bo człowiek jest sobie w stanie wmówić wiele rzeczy. Zjedz i idź zrobić coś co sprawia Ci przyjemność. Nie żyj tylko od posiłku do posiłku. Niech jedzenie będzie tylko dodatkiem do tego czym się zajmujesz i co lubisz robić.
Julka19602
15 czerwca 2020, 12:46Masz rację myśli moje skupione są na jedzeniu powinnam odpuścić ale ciężko mi z ta wagą i muszę schudnąć. Co zjem to mam wyrzuty sumienia że zaraz wagą pójdzie w górę. Pozdrawiam
zlotonaniebie
15 czerwca 2020, 12:56Od jedzenia się nie tyje, tyje się od nadmiaru jedzenia. Więc się nie nakręcaj, nie szperaj po necie, bo nic tam mądrego nie znajdziesz. Zjedz przyzwoity posiłek i zapomnij o jedzeniu na 3-4 godziny. Nie podjadaj, nie kupuj słodyczy, ciasteczek, batoników by nie kusiły. Postaw przed sobą butelkę wody i obiecaj sobie, że do południa wypijesz jedną, a po południu drugą. Zorganizuj sobie czas, by nie siedzieć i nie dumać, wychodź jak najwięcej z domu. Wybieraj sklepy te dalej położone, by Ci to zajmowało więcej czasu. Po miesiącu kondycja będzie nieporównywalna, a kilogramy same spadną. Jeśli nic nie zmienisz w swoim postępowaniu, to z wagą się też nic nie zmieni, więc musisz działać.