Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem zawiedziona


Witam dzisiejszy poranek piekny sloneczny a w sercu jakos smutno wczoraj wieczorem maz mi dowalil przykrym stwierdzeniem I zrobil mi okropna przykrosc. Musxe sie ogarnac I zaczac myslec bardziej jako jednostka a nie ciagle pod katem rodziny I starac sie wszystkich zadowolic. Jak bym mogla to bym sie spakowala I wyjechala na 1 tydzien sama chyba tak zrobie we wrzesniu I wyjade do kolobrzegu. Nie mam z kim jechac moze znajde jajic tygodniowy turnus odchudzajacy to bedzie mi razniej gdyz beda jakies zajecia. Pozdrawiam.

  • Czaja2015

    Czaja2015

    20 sierpnia 2019, 08:30

    Wieczorkiem więcej Ci opowiem o tym miejscu

  • Czaja2015

    Czaja2015

    19 sierpnia 2019, 22:24

    Mam podobnie, nikt tak mnie nie dołuje jak mój mąż. I też wiem, że muszę przestać się tym przejmować, ale nie umiem. W zeszłym roku też czułam, że muszę sama wyjechać. Pojechałam do Rewy do pensjonatu Krystyna na 2 tygodnie. Jest tam dieta Dąbrowskiej, super gotują, bardzo mi to odpowiadało. Do tego dużo spacerów brzegiem morza i 2 razy ćwiczenia pod okiem specjalisty. Dodatkowo dużo jeździłam rowerem, mają na wyposażeniu. Wspaniale odpoczęłam i jeszcze oczyściłam organizm, schudłam i najważniejsze bardzo odpoczęłam. Tak więc koniecznie wyjedź:)

    • Julka19602

      Julka19602

      20 sierpnia 2019, 05:50

      Bardzo Tobie dziekuje I wiesz mize pojade w to miejsce gdzie Ty bylas tylko sprawdze w internecine .Pozdrawiam

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    19 sierpnia 2019, 12:19

    Przez tydzień można się zresetować na maksa. Czasem taki czas jest potrzebny, by nabrać dystansu do pewnych zdarzeń, bo może nie wszystko jest takie beznadziejne, jak nam się wydaje. Udanego wyjazdu:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.