Witam w ten upalny wtorek. Pogoda wspaniała ale dla tych co nie pracują bo współczuję osobą przebywających w gorących nieklimatyzowanych pomieszczeniach. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy. Nadal nie pracuję ale szkoda mi teraz w okresie lata podjąć pracę więc nawet przestałam szukać. waga niestety stoi w miejscu od ok tygodnia. Staram się przestrzegać diety i jest ruch rowerem dzisiaj odpuściłam bo gorąco. Po zjedzenie posiłku czuję się bardzo wzdęta jak bym przytyła z 5 kg. Piję wodę i nic. Ale się nie poddam. Muszę zaplanować wypad wakacyjny ale tak najdłużej to 7 dniowy może być z 2 lub 3 razy. Takie krótkie pobyty są podyktowane tym iż mamy domek z działka i na dłuższy okres wszystko by padło. W tym miesiącu czekają mnie uroczystości z okazji urodzin wnusi, imienin męża i syna. Muszę uzbierać trochę kasy na prezenty.
Pozdrawiam i powodzenia w gubieniu balastu kg.
agazur57
4 czerwca 2019, 15:57Ja tam siedzę w klimatyzowanym. Moje poprzednie mieszkanie było małe i z oknami na zachód- jak przychodziły upały wolałam siedzieć w pracy.