Oczywiście dziecko dostało kataru. Boję się nocy z katarem. Jak nie będzie mógł ciągąć cyca i oddychać będzie słabo...
Dziś miałam trening na siłowni. Po miesiącu ćwiczeń zmieniłam pościel na łózku sama bez zadyszki. A trzeba tam podnosić cały materac. Czyli jednak te treningi cos dają :)
Co zjadłam:
jajecznica z 2 jajek, 25g łososia, 1 kromka chleba z serkiem, pomidor
duża brzoskwinia
miska zupy krem z dyni (dynia, ziemniak, cebula, i na cały gar zupy 2 łyżki oleju)
warzywa na patelnię, pierś z kurczaka, plasterek fety, 1 łyżeczka oleju
2 kanapki z białym serkiem i wędzonym łososiem(20g), 1 łyżka serka waniliowego, 5malin,
szklanka soku jabłkowego wyciskanego
Nie licząc tego serka przy karmieniu synka, to byłoby dobrze :)
angelisia69
26 września 2017, 13:29przykro mi :( mam nadzieje ze nie bedzie tak zle,wiem co znaczy strach o malutkie dziecko.Powodzenia i zdrowka dla dzidzi