Witajcie
Dawno mnie tu nie było więc czas uzupełnić wpis
Zacznę od uzupełnienia tabelki, którą ostatnio wypełniłam 13 marca
DATA | 15.09.14 początek diety Bebio.pl / od 25.08 sama bez diety / | 07.11. 2014 | 14.11. 2014 | 21.11. 2014 | 28.11. 2014 | 05.12. 2014 | 12.12. 2014 przed świętami |
WAGA | 63 kg /67kg/ | 56,9 kg | 58 kg | 57,7kg | 58,4 kg | 57,6 kg | 57,4 kg |
TALIA | 75 cm | 67 cm | 66,5cm | 66 cm | 66 cm | 65,5cm | 65 cm |
BRZUCH | 90 cm | 81,5cm | 80 cm | 80 cm | 80 cm | 79,5cm | 78,5cm |
BIODRA | 90 cm | 86 cm | 86 cm | 86 cm | 86 cm | 85,5cm | 84,5 cm |
UDO | 56,5 cm | 53 cm | 53 cm | 52,5cm | 52,5cm | 52 cm | 52 cm |
ŁYDKA | 34 cm | 34 cm | 33 cm | 33 cm | 33 cm | 33 cm | 33 cm |
RĘKA | 29 cm | 27 cm | 27 cm | 27 cm | 27 cm | 27 cm | 26,5cm |
DATA | 05.01.215 po świętach | 09.01 2015 | 17.01 2015 | 23.01 2015 przed odpustem | 02.02.2015 po odpuście | 06.02 2015 | 13.02 2015 | 20.02 2015 | 27.02 2015 | 06.03 2015 | 13.03 2015 |
WAGA | 59kg | 58,7kg | 58,1kg | 57,4kg | 60,3kg | 59,6kg | 58,4kg | 57,8kg | 57,8kg | 57,8kg | 57,8kg |
TALIA | 67cm | 67cm | 66cm | 65cm | 67cm | 66,5cm | 65,5cm | 64,5cm | 64,5cm | 64,5cm | 64cm |
BRZUCH | 84cm | 82,5cm | 80cm | 79cm | 84cm | 82,5cm | 78,5cm | 77cm | 76cm | 76cm | 75,5cm |
BIODRA | 86,5cm | 85,5cm | 85,5cm | 85,5cm | 86,5cm | 85,5cm | 85cm | 85cm | 85cm | 85cm | 85cm |
UDO | 53,5cm | 53cm | 53cm | 52,5cm | 53cm | 53cm | 52,5cm | 52,5cm | 52,5cm | 52,5cm | 52cm |
ŁYDKA | 33,5cm | 33cm | 33cm | 33cm | 33,5cm | 33,5cm | 33cm | 33 cm | 33 cm | 33cm | 33cm |
RĘKA | 27,5cm | 27cm | 27cm | 27cm | 27,5cm | 27cm | 27cm | 26,5cm | 26,5 cm | 26,5cm | 25,5cm |
DATA | 3.04.2015 przed świętami | 10.04 2015 | 17.04 2015 | 24.04 2015 | 01.05. 2015 | 08.05 2015 | 15.05 | 22.05 | 29.05 | ||
WAGA | - | - | - | - | - | - | - | - | - | - | - |
TALIA | 64cm | ||||||||||
BRZUCH | 73cm | ||||||||||
BIODRA | 84cm | ||||||||||
UDO | 52cm | ||||||||||
ŁYDKA | 33cm | ||||||||||
RĘKA | 25,5cm |
Coś tam zeszło przez te 3 tygodnie z brzucha i bioder. Przede wszystkim przestałam się ważyć bo dużo ćwiczę w siłowni a wiadomo, że mięśnie są cięższe od tłuszczu ale za to mniejsze objętościowo. Dlatego stwierdziłam, że nie będę się już ważyć, skoro centymetry spadają tzn. że wszystko gra. Mimo, że w weekendy naprawdę sobie pozwalam. Alee naprawdeee sobie pozwalam W tygodniu mega dbam o zdrowe odżywianie i ćwiczenia w siłowni, także spoko loko
Ogólnie muszę przyznać, że jestem z siebie zadowolona i ze swojego ciała. Chociaż chciałabym wysmuklić jeszcze uda, ogólnie nogi i jeszcze ręce. Mimo to już czuję się lekko, atrakcyjnie, naprawdę fajnie Ćwiczę ostro by wyrobić sobie jędrniutkie ciało . Dupsko urosło huraaa tzn. zrobiło się nabite i poszło w górę, to zasługa wykroków i przysiadów wszystkich z obciążeniami a także ćwiczeń na różnych maszynach (suwnicy itp. itd.). Ostatnio jak weszłam do siłowni trener powiedział, że absolutnie już mam się nie odchudzać bo za chudo jak będzie to niedobrze. Podobno wyglądam super A w szatni podeszła do mnie jego dziewczyna, która jest chuda jak szczypior ale ma tak wyrobiony brzuch, żeeeee ahhh tyle roboty przede mną.... i powiedziała mi, że już jakiś czas temu chciała mi powiedzieć, ale nie miała okazji, że bardzo się zmieniłam i chciała mi pogratulować. Bo obserwuje mnie od jakiegoś czasu i jest w szoku jak twarz i ciało mi się zmieniło Miło słuchać takich komplementów Nie macie pojęcia jak zapierdalałam girami chwile potem gdy wskoczyłam na bieżnie hahahahaha no szooook hahah cieszę się, że moją prace i wyrzeczenia zauważają też ludzie, którzy znają to od podszewki bo ja przecież jestem mega amator Dużo ludzi zwraca uwagę na to, że coś się we mnie zmieniło, czuje się obserwowana i podrywana hahahah
Mój przykładowy trening nóg i pośladów:
1. rozgrzewka 10-15 min - przeważnie bieżnia (szybki chód pod górę i bieg), ale czasami również orbitrek
2. przysiady ze sztangą i obciążeniami - 3-4 serie, po od 30 do 50 przysiadów
3. wykroki w przód w miejscu (lub chodzone) ze sztangą - 3-4 serie, po 10-15 powtórzeń na nogę
4. wykroki w tył w miejscu ze sztangą - 3-4 serie, po 10-15 powtórzeń na nogę
5. martwy ciąg na prostych nogach ze sztangą - 3-4 serie, po 15 powtórzeń
6. przywodzenie nóg na maszynie siedząc - 3-4 serie, po 15 powtórzeń
7. odwodzenie nóg na maszynie siedząc - 3-4 serie, po 15 powtórzeń
8. wypychanie nóg na suwnicy - 3-4 serie, po 10 powtórzeń
9. prostowanie nóg na maszynie siedząc - 3-4 serie, po 10 powtórzeń
10. na koniec do 30-40 min min aeroby - np. stepper, wioślarz, orbitrek, bieżnia jak kto woli, ja lubię stepper bo jeszcze idzie w poślady dodatkowo No ale zmieniam też na inne by się nie powtarzać.
To jest tylko przykład mojego treningu wiadomo, że raz po raz można jeszcze dodać lub wymienić na inne ćwiczenie by ciągle nie było to samo, np. unoszenie bioder do góry z gryfem, mega dobre na pośladki. Lub uginanie nóg na maszynie siedząc itd.
Może się komuś przyda A co!
Ja wyjeżdżam z moim dzisiaj do Kołobrzegu do mamci na święta, będzie też moja siorka ze swoją rodzinką także będzie wesoło. Wyżerka pewnie tez będzie Ale co tam, raz nie zawsze Zabiorę ze sobą buty i ciuszki do biegania!! MOŻE skorzystam hahahah Chciałabym, nie powiem, bo ostatnio ćwiczenia i ruch sprawiają mi wiele przyjemności ale zobaczymy.
Życzę Wam słonecznych, ciepłych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy z wielkim uśmiechem na buziach :)
Buziaki
ewelka2013
8 kwietnia 2015, 16:32ja już pisałam że pięknie wyglądasz:)))))))))i mówiłam to samo co inni że już wystarczy chudnięcia:))
spelnioneMarzenie
3 kwietnia 2015, 20:23rowniez wesolych swiat :)) pieknie cwiczysz!