no i idzie mi to szybciej niż myślałam:) oby tak dalej, dziś ubrałam juz na poważnie moje spodnie, w które dopiero co sie zmieściłam:) i jestem strasznie szczęśliwa, schudłam, brzych bardziej płaski fałdki jakby mniejsze, pogoda fantastyczna, nawet słońce sie pokazało, ciepło, wiosna w sercu i na dworze, cieszę się, że podjęłam decyzję o zgubieniu kilku kg...chyba muszę podziekowac mojej krawcowej:) niby nie, a jednak namówiła mnie na dietę....cwana babeczka...mam nadzieję, że suknie też uszzyje mi odlotową. A tak z innej beczki to pies podarł mi kolejną bluzkę, juz nie mogę się doczekać kiedy przestanie być szczeniakiem i zacznie się wreszcie zachowywać jak normalny pies.a to właśnie on:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.