Witam wszystkich czytających.Dziś rano wskoczyłam na wagę,jak planowałam i uśmiech na twarzy ,bo spadeczek-0.5kg.rewelacja.Oby tak dalejoby tak dalej,ale mam nadzieję,że zmobilizuję mnie to do dalszego ograniczania się w jedzeniuDziś byłam grzeczniutka ,może już mi się żoładek skurczył ,bo nie potrzebuję tyle co wcześniej .Nadrabiam herbatkami zielonymi i owocowymi bez cukru oczywiścieTylko mam problem z wodą mineralną,zawsze piłam jej sporo ,a teraz jakoś nie mogę.Jutro jedziemy na urodziny do chrześnicy męża ,ale mam nadzieję,że po jednym kawałeczku tortu podziękuję i że nie będzie zbyt wiele smakołyków...pozdrawiam Do jutra.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mama_kubusia
19 stycznia 2014, 14:38Kochana gratuluję spadeczku ;) To naprawdę powód do uśmiechu. A spotkania rodzinne to okropieństwo, ja żeby do diety się nie przyznawać mówię, że coś mnie brzuch boli i datego nie jem ;)
lapaz80
19 stycznia 2014, 11:23Tak trzymaj.
mama.julki
18 stycznia 2014, 22:12I pół kg jest oki ja miałam takie przestoje ,ze mimo diety i ćwiczenią waga miesiąc w miejscu stała:-) Gratuluje :-)
Joteczka82
18 stycznia 2014, 20:57To pół kg chyba ok tygodnia.Nie jest to może szał ale i tak się cieszę.Wolę małymi kroczkami ,a oby na zawsze..
NikaMac
18 stycznia 2014, 20:40gratulacje :) pozdrawiam
Onaa1718
18 stycznia 2014, 20:36Gratuluję ;) lepiej zjeść jakieś mięsko niż ciasto ;) Powodzenia . !