Od paru dni chodzę taka wściekła, że sama się dziwię, że jeszcze nie pochłonęłam całej lodówki - zawsze tak robiłam. Naprawdę myślałam, że przesilenie wiosenne się skończyło, chociaż może to po prostu mój parszywy charakter :D
Chociaż właściwie to mam inny problem i może któraś z Was się tym spotkała. Poza atakami w kierunku każdego bezbronnego człowieka, jestem potwornie śpiącą. Autentycznie śpiąca, siadam na łóżku i chcę mi się spać i nie ważne czy śpię 8 godzin czy 12 czy 5. Od miesiąc tak mam. Tarczyca to raczej nie jest, badałam tam kiedyś i wszystko było w porządku. Nie wiem, może jestem hipochondryczką?
pchelka3
6 sierpnia 2015, 14:47Zbadaj tarczycę , żelazo i może też kilka innych rzeczy idź do rodzinnego powiedz w czym jest problem , on ci zleci badania.
angelisia69
12 maja 2015, 14:02wiesz kiedys badalas,a kwestia miesiaca i moze byc zmiana.Ale mam nadzieje ze nie,moze poprostu sobie wmawiasz choroby :P Wiecej luzu ;-)
Jonglesistka
12 maja 2015, 14:06Mam nadzieję, że jednak sobie wmawiam. Chociaż ta senność jest coraz bardziej uciążliwa i pewnie w końcu się przejdę do lekarza.
angelisia69
12 maja 2015, 14:13to cos na pobudzenie: Zen-szen,koktajle z zieleniny
Mika255
12 maja 2015, 13:58Sprawdz jeszcze raz tarczyce bo to sie zmienia z czasem.