jestem po raz drugi dzisiaj...nadrabiam...
Po pracy pojechałam odebrać młodsza córcię, wypiłam u koleżanki herbatkę:)
Na lunch zjadłam 1 łyżkę pasty z pieczonego łososia, pietruszki, jogurtu naturalnego, szczypiorku..., wypiłam kolejna herbatkę.
W domu byłam późno, wiec zamiast obiadu była już kolacja- miska zupy brokulowej- same warzywka i woda.
Wieczorem oglądaliśmy piratów z karaibow- wszyscy wcinali orzeszki, chipsy a ja surówkę z marchwi i jabłka:)
Brawo ja:)
Dzień dietetycznie ok...nastrój ciagle bez zmian...muszę coś zrobić ze swoim życiem...tylko nie wiem jak i co?
Idę poczytać co Was:)
Pozdrawiam i walczymy dalej...jutro tez będzie dzień....oby jeszcze lepszy od dzisiejszego...
angelisia69
4 marca 2016, 13:56gratki ;-) ogolnie do pochrupania polecam popcorn,wlasnej roboty bez tluszczu jest nawet zdrowy ;-)
roogirl
3 marca 2016, 23:47Trzeba było sobie zrobić chipsy z pietruszki :)
natalia19851985
3 marca 2016, 23:35wow..... dietka super ale to na filmie to zasługuje na super medal....... ale byłaś dzielna ;-)