Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21.05.2013 dół!!!!!!!!


Po wczorajszej pogodzie i energii nie zostało dzisiaj nic...Pojechałam rano na siłke i basen ale miałam takiego lenia, ze tylko 200 kcal spaliłam na siłowni, 10 min popływałam, chwila w saunie i do domu...
Miałam kiepska  noc i dzisiaj w południe poprostu poszłam spać ..pospałam dwie godzinki, ale jakos nie dodało mi to wiecej energii.
Zjadłam w ciagu dnia 3kromki chleba z sałata, pomidorem ogórkiem i wedliną, 2 miski płatków na mleku a na obiad 2 pulpeciki z miesa mielonego na rosołku gotowane z kasza jeczmienna i surówka..przegryzłam 2 kostki czekolady babelkowej.W ciąfu dnia wypiłam 7 szklanek wody mineralnej... a i zjadłam dwie nektarynki, banana i jabłko...
nigdy nie schudne...nie umiem byc konsekwentna...lubie jesc...wszsytko mnie dobija...byłam dzisiaj w sklepie...wszystko co mi sie podoba to nie moj rozmiar, a jak juz jest moj rozmiar to mi sie nie podoba juz...wydałam na ciuszki dla dziewczynek kase...i oczywiscie jestem zła ze sobie nic nie kupiłam...ale po co kupowac jak sie jest grubym...
a......ide spac bo mam dosc dzisiaj....
  • paniania1956

    paniania1956

    21 maja 2013, 13:17

    dzies jest nowy dzien i zycze Ci nowych i lepszych mysli:)

  • zemra79

    zemra79

    21 maja 2013, 09:16

    tez mam tak zazwyczaj z zakupami!! wiec zostaje tylko jedno wyjscie - musimy schudnac w koncu wiec i stac sie konsekwetne w naszej dietce!!! tego nam zycze

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.