orbitrek zaliczony:)
dostałam powera:)ide ćwiczyc brzuszki, nóżki...i wszystko inne:)
teraz to juz na pewno wiem, że nie długo zawita @, bo mam duze wachania nastrojów i samopoczucia.Kolejne 0,5 l wody wypite....a jeszcze nie tak dawno pisałamw moim pamietniku, że mało pije...i że nie lubie wody mineralnej....ale przy ćwiczeniach..to jest to co tygryski lubią najbardziej:)
lece dalej ćwiczyc...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
elzunia1974
8 stycznia 2011, 09:08ja też kiedyś nie lubiłam wody, ewentualnie gazowaną...a teraz piję litrami.Do wszystkiego można się przyzwyczaić....a pragnienie wzrasta w miarę picia...trzymaj się laseczka:)