po rozpuście naturalną koleją losu przychodzi czas zapłaty
był wielki kawał tortu, tylko dla mnie, gościniec przywieziony z rodzinnej imprezy
była gęsta i superkaloryczna zupa-krem, osobiście uwarzona przez Pana i Władcę
była kolacja w MacD. po wielogodzinnych peregrynacjach po marketach budowlanych
wzrost na wadze całkowicie usprawiedliwiony
wyrzutów sumienia brak
ps.
jak to dobrze, że jeszcze nie wyniosłam do piwnicy Staśkowych sanek i mojej prywatnej łopaty do odśnieżania - za oknem szare niebo i biała ziemia, czyli zima wróciła
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renianh
11 marca 2013, 23:38A u mnie tylko deszcz.
Venuszpatelnia
11 marca 2013, 21:33U nas JESZCZE czarno. Strach pomyśleć co może być rano... Ale wiesz co, dobrze, że NIE MASZ wyrzutów sumienia! Bo przyjemności też się należą! Waga powinna wrócić do normy w ciągu paru dni.
Windsong
11 marca 2013, 16:13W marcu jak w garncu, ech coś w tym porzekadle jest, u mnie dziś śniegu było ponad kostki :)
Windsong
11 marca 2013, 16:13W marcu jak w garncu, ech coś w tym porzekadle jest, u mnie dziś śniegu było ponad kostki :)
ilonol
11 marca 2013, 13:40U nas dzisiaj mroźno i jakoś szaro i buro.....
baja1953
11 marca 2013, 12:46Cześć..U mnie też wzrost, tez uzasadniony, też bez wyrzutów sumienia, ale za to z jajkami w tle;)) Pozdrawiam ze śnieżnego J.;))
magdasobejko
11 marca 2013, 10:39i tak ma być ....jak grzeszyć to bez wyrzutów sumienia....tylko oby te grzeszenie nie weszło Ci w krew ha ha ,miłego dnia
MamciaEdycia
11 marca 2013, 10:35No to my som 2 rozpustnice jedne... Tylko, że ja neusprawiedliwiona jestem i mam wyrzuty... Ni tylko sumienia... A skórze teszzzzzz Buśki ślę