tęskniłam za rowerem, za wiatrem we włosach, za szumem opon na asfalcie, za spoceniem na podjazdach, za jazdą bez trzymanki, bo w otwarte szeroko ramiona łapię cały świat
cud, że zimą z tej tęsknoty nie umarłam !
więc roweruję
od trzech dni codziennie
waga nie rośnie
waga nie spada
NIEWAŻNE
ważne, że rower i ja, że znowu razem
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewik010
22 marca 2012, 13:07taaak to rzeczywiście piękna sprawa - wiatr we włosach, muchy w zębach he he
mamilaria
20 marca 2012, 19:36Pięknie to napisałaś, tak sugestywnie, że chciało by się.... . Póki co nałaziłam się po urzędach i sklepach, aż kolana mnie bolą.
monimoni27
20 marca 2012, 12:32he, he - rycząca 40tka? Ewka mawia, że "Czterdziestki są fajne. Jeszcze nie szpetne, a już nie głupie " . A z tą menopauzą - moja babcia była "po wszystkim" w wieku 36 lat. A ja wszak mam już ... 39 :-)
haanyz
20 marca 2012, 12:27zaczelo sie! zwariowala wariatka juz kompletnie;-) i znow bedzie po 100 km dziennie!;-))
monimoni27
20 marca 2012, 12:07Czasem to jest tak, że siadam nagle wybudzona i nie wiem dlaczego. Mam wtedy wrażenie, że jakiś dźwięk mnie wybudził. Ale dziś to były czyste koszmary, bo pamiętałam po otwarciu oczu i zlana potem byłam caluśka. Jakaś nerwica czy cóś? A może hormony mi wariują? W sumie to opóźnienie @ ostatnio...
monimoni27
20 marca 2012, 09:42Kurde, teraz już nie mam wymówki - wyciągam mojego czarnego rumaka. Rano jeszzce 0 stopni, ale mam przecież rękawiczki i kurtkę, he, he. Fajnie, że humorek nam wrócił :-)))
renianh
19 marca 2012, 23:47Wiosna juz nadeszła ,jutro astronomiczna zawita i Jola jak motyl wyfrunęła z kokona ,od razu radośniej.
Magdula76
19 marca 2012, 23:20choc mi nie dane jest zaznanie tesknoty:)pozdrawiam
uliczka7
19 marca 2012, 22:18Ja juz też rozpoczęłam sezon rowerowy :) Na początek lajtowo- 16 km w niedzielę- pięknie było, bosko było...
elasial
19 marca 2012, 22:05I ja właśnie tak Ciebie kojarzę... drobną dziewczynkę chciwie śmigającą na rowerku po warszawskich trasach!!!! Gazu!!!!!
monalisa191
19 marca 2012, 21:42ooo... właśnie tak widzę lato! Jeśli jest woda - opcjonalnie góry, czas wolny to i słoneczkiem nie pogardzę a i upał przeżyję w drodze wyjątku.:) Uwielbiam zasypiać w chłodnych pomieszczeniach (15-18 stopni). Kiedy koleżanki z pracy ubierają się w swetry, ja biegam w krótkim rękawku. Taka natura - nie wygram z nią. Poza tym, uwielbiam zapach zimy, smak mrozu i emocje, które się we mnie budzą, kiedy widzę pierwsze płatki śniegu. Teraz ja zapadam w letni sen a wszystkim ciepłolubnym życzę radości i przyjemności:)
baja1953
19 marca 2012, 19:24Ja tez tęskniłam za rowerem. Z przyjemnością wznowiłam jazdy...Na rowerze( no i na basenie) czuję się "na swoim miejscu" :))
piteraaga
19 marca 2012, 17:41Zanosi się na to, że w Berlinie będziesz pierwsza.... Pozdrawiam i życzę wiatru we włosach i potu na plecach...
kitkatka
19 marca 2012, 16:10Powiało optymizmem i radością. U mnie dzisiaj lepiej latać. Pozdrówka
fiona.smutna
19 marca 2012, 16:03ja też tęsknię, za rowerem, za bieganiem, za dbaniem o sens posiłków i za ważeniem:) ale i jestem szczęśliwa;)))) pozdrów ode mnie warszawskie ulice, gdy będziesz mknęła rowerem:)
deepgreen
19 marca 2012, 16:01Czyli Jola w rowerowym raju:-)No prawie...Zycze szerokich,niedziurawych drog,bezpiecznych wspolkorzystaczy (a najlepiej bez) i zawsze cudnej pogody.I oby Ci sie ta droga nigdy nie skonczyla, a Twoj kumpel nie zepsul:-)Pozdrawiam!
sr.lalita
19 marca 2012, 15:53I ja się bardzo cieszę, bo wiem jakie to piękne uczucie :-) A na następną zimę pomyśl o jakimś sprzęcie do domu - rower stacjonarny, wiosła, albo coś w tym stylu. Pewnie wolisz na powietrzu, ale czasy się zmieniają, my się zmieniamy i musimy się adaptować do nowych sytuacji. xx
Muminka00
19 marca 2012, 15:48jak zazdroszczę...u mnie pogoda taka, ze szkoda gadac...raz słońce wyjdzie a za chwile jakby miało lunąc i tak na zmianę...
marzycielka866
19 marca 2012, 15:44Ja dziś wyciagłam rower i mam zamiar wieczorem pojezdzić :)