lubię te dni fazy drugiej - można wymyślać dużo apetycznych nowości
póki co dostałam trochę jedzonka od mamci:)
menu:
śniadanie: wędlinka drobiowa+papryka czerwona
drugie śniadanie: jogurt 0%
obiad: faszerówka (kolejny dzień, ale i tak jest boska)
deser: ciasto biszkoptowe
kolacja: bigosik
Bigosik:
po pracy planuję tańce, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)