JoannaDenHaag
kobieta, 42 lat
Opole
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:O)
5 czerwca 2010
Dziś pierwszy dzień wyszłam w teren z moimi nowymi kijkami,troche niewiedziałam jak mam z nimi chodzić, ale póżniej już mniej wiecej dałam pomału rade. Całkiem fajne te kijki tylko trzeba się przyzwyczaić. DAMY RADE... Wruciłam do domu taka zmeczona a spocona jak kurczak to już wogóle nie mówie. Jak wruciłam to zjadłam śniadanie,płatki z jogurtem naturalnym, na 2 śniadanie zjem, owoce czyli jabłko z kiwi. Na obiad dziś mam rybke z sałatka z pomidorem,szczypiorkiem,sałatą i rzodkiewką. Między obiadem a kolacją prawdo podobnie pójde jeszcze na spacer i do Reala z moją mamcią,lub pojedziemy nad jezioro. Póżniej wrucimy i zrobię brzuszki. Zjem kolację a na kolację sałata, pomidor, ser chudy. Pozdrawiam :O)