Dziś jak zwykle smętna pogoda taka akurat do spania :O( A szkoda bo przez taką pogode mozna się w depresje wpędzić, i jakoś tak człowieka rozleniwia. Wstałam wziełam lekarstwa. Zjadłam śniadanie i zrobiłam pare brzuszków. O 12:00 zjem owoce. O 14:30 zjem obiad pierś z kurczaka i ważywa z patelni. A póżniej niewiem co będe jeszcze robiła... Odezwe się póżniej..