Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zapach jesieni


Postanowiłam weekend spędzić w domu. Niech sobie synus przypomni, ze w domu króluje mama a nie babcia :) I wiecie co ... ledwie moge chodzic takie sobie tempo w piątek nadałam ale ... nie przeszkodziło mi to w sobote rano snuc planów- czego to ja nie kupię (chodzi o uzupelnienie zapasów oczywiście).

Stop. Krzyknęła ta mądra(w mojej głowie), któa od czasu do pory stawia mnie do pionu.
Kupiłam więc cukinię, kefirki, jogurty i pierś z kurczaka :)

Masakra. Troszke zimna, mniej słońca i ... organizm zaczyna świrowac. Teraz to dopiero będzie walka ....
Runda pierwsza - moja wygrana ;)

ps. a moze tak raz w tygodniu solarium? Próbował ktoś oszukać demona?
  • eludek

    eludek

    1 października 2012, 18:51

    Gratuluję wygranej rundy:)

  • dorota2791

    dorota2791

    1 października 2012, 12:49

    Hej, dawno tu nie byłam. Pozdrawiam. Wiesz załozyłam grup dla takich jak my 100+, jak masz chęć napisz do mnie. Wiem, masz trochę mniej ale będzie mi miło

  • Kumciaa

    Kumciaa

    1 października 2012, 08:51

    Solarium fakt pomaga, ale nie na długo. Lepsze są lampy kwarcowe:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.