Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwudziesty dziewiaty dzień


Ja zawsze mowie sobie dzis przerwa A kończy się to tym 

Ale to cała ja. Zupełnie nowa ja. mam nadzieję że w marcu zobaczę te 7 z przodu. Jestem wykończona.  Uwielbiam z  nią treningi bo gdy się tak.zmecze to czuje ze zyje. Oczami widze siebie szczuplejszą. Mój mężczyzna mówi nawet mnie wspiera. Ale niestety w niedziele szykuje się obiad ultra kaloryczny. Oprócz niego wyznacze sobie 1100 kalori i będzie dobrze. A musze iść bo teściowej będzie przykro. A moja teściowa to prawdziwy skarb. Zawsze pomóż wesprze doradzi. Lubie otaczać się ludźmi pozytywnie zakręconymi. Zal mi tylko ,że wszyscy są obok ciebie gdy zresz A gdy nie chcesz piwa pizzy...to nikogo nie ma. Bo na salatke nikt nie chce.  A niech sobie jedzą pizze mi to nie przeszkadza tylko im przeszkadza że ja nie jem..Płacze się to życie jak nie wiem co. Ale walczę bo jestem warta. Mało tego każda z was jest warta tego. A jak któraś nie wierzy to normalnie czas w to uwierzyć. Uwierzyć w prawdę. A ja jak zwykle paplam . Nie ważne.  Miłego wieczoru  

  • Julka19602

    Julka19602

    26 stycznia 2022, 08:30

    Cześć. Fajne że Ci idzie. Nie przejmuj się że ktoś mówi że brzydko chudniesz. To tylko z twarzy szybko spada i gdy się miało twarz pełna a teraz robi się pociąga to może się wydawać że coś nam dolega. Będzie lato trochę opalenizny i twarz się rozświetli. Pozdrawiam i dalszych spadków.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.