😛😛Noc miałam straszne. W ogóle nie mogłam usnąć i się męczyłam. Więc wstalam o 6 i pojechałam do mamy. Wypiłam kawę herbatę i wróciłam. Jak to od mamy zawsze coś dobrego ugotuje. Dziś zupa ogorkowa. Później musiałam z psem na kontrol a po powrocie... normalnie poczułam ze musze poćwiczyłam i pobiłam swój rekord w ćwiczeniach 43min . Uwielbiam.treningi z Martą tak motywuje ze czas szybko ucieka. I godzina nie wiadomo kiedy leci...Czuje ze tym razem osiągnę swój cel...
😛
jestem.teraz...gruba1967
11 stycznia 2022, 20:14Na pewno 💪