Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień jak codzień :)


     Witam wszystkich jak tam samopoczucie u mnie nawet nawet. Popijam kawę i zastanawiam się jak rozplanować dzień więc dzień jak codzień. Wczoraj udało mi się powrócić do lat kiedy byłam małą dziewczynką. A wiecie jak tego dokonałam ? Pojechałam z siostrą i naszymi synkami jej 2 latka a mój 12 na salę zabaw. Wspaniała konstrukcja bardzo wysoka niczym tor przeszkód :). Z basenem pełnym kulek. Postanowiłyśmy, że pokażemy dziecią jak się bawi hehe. W skarpetkach razem z nimi czołgałyśmy się niemal po rurach ruchomych mostach i innych przeszkodach piąc się coraz wyzej, dzieci maiły radochę choć my chyba większą hehe.Po dwóch godzinach miałm dość bieganie w kulkach mnie dobiło. Dziś bolą mnie nogi i ręce ale cieszę się , że udało mi się powrócić na moment do czasów gdy byłam małą dziewczynką:). Polecam każdemy taką formę ruchu. A tak wogule to co tam u Was :)? Też tęsknicie do tych lat gdy życie było beztroskie a największym marzeniem to było być dorosłą :) jak to człowiek zmienia zdanie teraz chciałabym być dzieckiem:). Pozdrawiam i czekam na wasze refleksje :).
  • innaona

    innaona

    29 listopada 2012, 17:20

    Ja też bym tak chciała pośmigać w kulkach. Dla mnie powrotem do dzieciństwa była praca opiekunki do dziecka- ileż ja się w tedy nabawiłam, oglądanie bajek, skakanie po krawężnikach hehe dobre lata :-) teraz za to bawię się z chrześnicą mojego chłopaka i prawie jak dziecko ;p Dobrze, że wróciłaś

  • zosia27samosia

    zosia27samosia

    29 listopada 2012, 11:19

    Jejku jak ja bym chciała wrócić się do tych czasów kiedy biegałam z kolegami po lesie, łaziliśmy po drzewach i wiecznie chodziłam umorusana (mieszkałam wtedy na wsi i w promilu 2 km nie było żadnej dziewczynki w moim wieku więc bawiłam się z chłopcami z sąsiedztwa:)) A najfajniej wspominam okres żniw - wtedy to była radocha heh:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.