Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu znów:) W koncu weekend!


Witajcie kochane!

Kolejny dzien insanity zakonczony pomyslnie:) Waga niestety stoi, ale coz z tego , skoro centymetry spadaja. Ale to wszystko juz za pare dni, w podsumowaniu 7 tygodni Insanity( a dokladniej mam zamiar podsumowac wszystko w niedziele lub poniedzialek). Uzalezniam sie od Vitalii, Wy tez? Uwielbiam czytac Wasze pamietniki, fora i nie rzadko artykuly. 

Tak prezentuje sie moje dzisiejsze menu:

Owsianka (4 lyzki) z kokosem, makiem, cynamonem, rodzynkami(po lyzeczce) , truskawkami. Pycha!

Moj ulubiony (mega zdrowy) sok, o ktorym wczesniej pisalam. Robie go w blenderze z peczka pietruszki, 2 lyzeczek miodu, kruszonego lodu, wody i soku z 2 cytryn. Mega!!!

Kanapeczka z szynka z kurczaka, do tego salata z ogorkiem, pomidorek (i lyzka sosu czosnkowego, oczywiscie takiego z jogurtem :D)

Dzisiaj mialam jakis dzien blendowania. A oto co zrobilam z dwoch bananow, kokosa, cynamonu, mleka i kruszonego lodu(posypane wisniami suszonymi). Musze ostrzec (to jest PYSZNE i w smaku lepsze niz shake z Mc Donalds! Musicie sprobowac)

Bigosik z kielbasa (smiech)

Owoce na kolacje, bo mam ochote sobie zrobic salatke, ale to dopiero zaraz zaczne robic (owoce)

Tak w ogole to jestem dzisiaj pozytywnie nastawiona, gdyz wybieram sie na panienski kolezanki z pracy. Znamy sie niedlugo, ale mamy bardzo dobry kontakt od paru miesiecy i bardzo sie ciesze, ze mnie zaprosila. Jest to dopiero drugi panienski w moim zyciu i jestem podekscytowana, zaraz bede malowac paznokcie itd. Waga pewnie jutro sobie skoczy po ilosci alkoholu, jaki zamierzam wypic, ale jak szalec to szalec. (alkohol)

Odezwal sie moj M. z pracy :DZadzwonil i zaprosil do kina w niedziele. Zgodzilam sie, bo wlasciwie to nie mialam planow...no i oczywiscie spodobal mi sie chlop. Takze w niedziele oprocz podsumowania Insanity pewnie bede miala co opowiadac. 

Trzymajcie sie, lece sie szykowac na impreze. Buziaczki:*

  • drogaposukces

    drogaposukces

    19 czerwca 2015, 19:15

    zazdroszczę ja jeszcze nigdy nie byłam na panieńskim i pewnie za szybko nie będę, bo u mnie nikt się nie spieszy ;- )) w sumie też mi się nie spieszy do ślubu. Idź się szykować i udanej imprezki. Buziaczki !!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.