Zaliczyłam chyba najdłuższą przerwę na vitalii, bo aż tydzień Wszystko wynika z braku czasu i nawału pracy na uczelni. Dwa koła zaliczone+ skończony rozdział metodologiczny Za który nawet zostałam pochwalona przez promotorkę W tym tygodniu niestety spadki zerowe, urodziny chłopaka, pyszny sernik kajmakowy i brak czasu dały o sobie znać. Jednak co na plus to nie pomagał mu opróżniać jego prezentu (fotka w poprzednim wpisie)
W tym tygodniu jakiś spadek musi być i koniec. W związku z tym 2 godziny fitnessu na dziś zaliczone, na jutro planuje kolejne 2h, a w sobotę mooooże maraton fitness 5h, ale wątpię, że mi się uda zapisać.
Wczoraj podpisałam umowę z KFC, dostałam przecudnej urody uniform dodaje jakieś +10kg i wcale nie żartuje. Co na plus to dostałam spódniczkę rozmiar 40, spojrzałam na kierownicze z żalem i powiedziałam żeby szykowała 42, bo rozmiaru 40 to ja nie noszę. A jednak udało mi się wcisnąć mój tyłek. Jednak chyba nie mam się z czego cieszyć, bo to na pewno rozmiarówka nie na nasze standardy
W piątek pierwszy dzień pracy Czuję, że będzie mega masakra, ale dam radę, bo jak nie ja to kto Dałam radę w przetwórni ślimaków to co tam dla mnie kurczaki, frytki i hamburgery? Na posiłek pracowniczy wezmę sałatkę grecką lub brazer i zjem bez sosu , jogurt naturalny z wiśniami i coca colę light Po przejrzeniu składników wydaje mi się, że na kolacje będzie ok (pracę kończę późno, więc się spali). Wbrew pozorom w takich miejscach jak KFC też można spotkać zdrowe sałatki, wystarczy tylko zrezygnować z sosu. Teraz jest nawet taki zestaw o nazwie "zielony zestaw", sałatka+jogurt+sok.
No to zmykam zobaczyć o u Was, bo jestem bardzo ciekawa jakie u Was spadki I mam nadzieję, że uda mi się odzywać w tym tygodniu regularnie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
uLa2012
8 grudnia 2012, 22:14Slimaki ?! Hm... smakowicie :pp
Eridani
7 grudnia 2012, 15:26fajnie, ze sie zdecydowalas na prace - zobaczysz, ze Ci sie spodoba. Nie taki kfc straszny. powodzenia :)
SweetLambada
7 grudnia 2012, 14:43wiesz z tym kfc to niewiadomo do konca jak jest duzo sie mowi ze oni pryskaja czyms warzywa by byly dluzej swiezsze ale jakos w to watpie a co do spadkow to musze ci sie pochwalic ze jest mnie juz mniej az o ... 10KG!
nitram03
7 grudnia 2012, 11:00dasz radę:)
nitram03
7 grudnia 2012, 11:00no to jedziemy,chociaż mi to opornie idzie,gratuluję pracy i zdrowa dieta to podsawa
puszek.
6 grudnia 2012, 22:39mi mama by dala wlasnie slodycze,albo do rossmana by zaciągnela zebym cos sobie kupila. no ale wyjechala..;]
Agnieszka151
6 grudnia 2012, 22:30Dobrze, wiedzieć o takim zestawie w KFC, ale i tak boję się, że w końcu wzięłabym B- smarta. Tyle ich w życiu zjadłam, że aż wstyd.
puszek.
6 grudnia 2012, 18:50powodzenia w pracy;) no i z dietka i z cwiczeniami. podziwiam ze tyle cwiczysz;)
madagaskar33
6 grudnia 2012, 18:48Powodzenia
pinkrosess
6 grudnia 2012, 15:51Pewnie, że dasz radę. :D Ja już od dłuższego czasu nie mogę patrzeć na fast foody. Mdli mnie na samą myśl, a jakoś za często to i tak w nich nie jadałam. Głowa do góry, a co do uniformu to się nie przejmuj, za ladą o tak nie byłoby widać twojej wylaszczonej sylwetki. Tak przynajmniej współpracownicy będą mieli mniejszy problem ze skupieniem się na pracy, a mogłabyś być posądzona o rozpraszanie kolegów z pracy. ;)
Konwalja
6 grudnia 2012, 13:55Hej, ważą mnie w moim klubie fitness raz w miesiącu ;) Powodzenia w nowej pracy!
I.am.ugly.and.i.know.it
6 grudnia 2012, 11:35Gdybym pracowala w KFC to zrobila bym sie 3 razy grubsza bo kocham fast -foody tak wiec podziwiam ambitne plany co do salatek i jogurtow =D Jesli bedziesz tyle cwiczyc i jesc tak zdrowo jak planujesz to nawet sama nie zauwazysz kiedy zrobisz sie najlepsza laska na uczelni =D
rossi22
6 grudnia 2012, 08:59po pierwsze gratuluje pracy! podpisana umowa to już sukces! przetwórnia ślimaków? to dla Ciebie KFC to będzie bułka z masłem! a spdek na pewno się pojawi po takich ćwiczeniach! Powodzenia!
obwarzanka
6 grudnia 2012, 00:27Witamy z powrotem:-) Też mam nadzieję, że ten tydzień będzie okey, bo ostatnio trochę zawaliłam niestety. ale będzie dobrze. MUSI być!
paauulinaa
5 grudnia 2012, 23:23Powodzenia w nowej pracy :*
Madeleine90
5 grudnia 2012, 22:15ah u mnie też osatnio urwanie głowy na uczelni:) hm co do jedzonka to nie brałabym coli light, po co pić jakieś chemikala:)
cambiolavita
5 grudnia 2012, 21:34Pracowalas w przetworni slimakow? Kurcze, mocna jestes! :) A co do zdrowych salatek, to masz racje, ja sama jak jestem z kims w McD, to wybieram salatke i zawsze jem ja bez sosu, bo one sa najbardziej tuczace i napakowane chemia, a w salatce sa nawet smaczne i swieze skladniki :) Dasz sobie rade na pewno! Poza tym dzielnie sobie radzisz ze studiami! Bedzie dobrze!
Piczku
5 grudnia 2012, 21:29jedynie laski na lobby mają gorzej ;p ja jutro właśnei wybieram sie po buty o zgrozo ;/
Piczku
5 grudnia 2012, 21:19bedziecie mialy spodniczki? u nas kierowniczka stwierdzila ze przy tych butach bedziemy chodzic w spodniach ;p ja w piątek zaczynam pierwsza zmiane od 9miesiecy (macierzynski, wczesniej l4) zobaczymy czy sie wcisne w spodnie bo podobno zamówili mi 38, ale cos czuje ze bedzie to nie wypał ;p