Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Widać efekty :D



Dzisiaj na uczelni od wielu osób usłyszałam "Klaudia jest ciebie o połowę mniej! jak ty to zrobiłaś?", ale radocha a jeszcze około 10kg chciała bym zrzucić, ciekawe co wtedy będą mówić Teraz już co prawda spodziewam się, że waga będzie spadać poooowoli, ale do wakacji dam radę. Już się nie mogę doczekać jak odzyskam w niedziele aparat i cyknę fotkę porównawczą.
Wiecie, że ja ważyłam te 83-84kg to nie zdawałam sobie sprawy, że wyglądam jak wyglądam? Wydawało mi się, że nadal wyglądam całkiem dobrze a zdjęcia na pewno kłamią i dodają 10 kg Dopiero teraz powoli do mnie dochodzi to jak wyglądałam na prawdę, choć wiem, że nadal dużo pracy przede mną.
Zawaliłam jedno wyzwanie a mianowicie z colą zero chyba nie dam rady... jedna puszeczka chociaż na 2-3 dni musi być ale będę ograniczać... bo tak jakoś mi się wydaje, że ta cola ma swój wkład w moim cellulicie, nie wiem ile z tego prawdy. Jednak balsamowania nie rzucę, miesiąc muszę dać radę a dalej mam nadzieję, że to już będzie nawyk.
Tak w ogóle to powoli wątpię, że ta paskuda mnie opuści niech chociaż trochę zejdzie a będę zadowolona.

Zjadłam:
śniadanie: musli z mlekiem 0,5%
II śniadanie: kanapka z chleba graham z odrobiną margaryny i szynką
obiad: 2 dietetyczne gołąbki
podwieczorek: jabłko z cynamonem
kolacja: nie jestem pewna, chyba serek wiejski i może 1 kromka z szynką
+kawa z łyżeczką cukru i mlekiem 0,5%

Ruch:
1h TBC
1h body shape


Codzienne balsamowanie: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30






  • uLa2012

    uLa2012

    3 października 2012, 22:51

    każdy ma jakieś nałogi ale to tylko kwestia głowy jak sobie na tydzień - dwa powiesz nie to przestaniesz pić no ale trzeba najpierw znaleźć siłę na ten tydzień ;p ;***

  • Madeleine90

    Madeleine90

    3 października 2012, 20:56

    balsamowanie jest okej, ale najlepsze efekty będą jeśli użyjesz do tego szczotki do masażu (żeby pobudzić krążenie i rozbijać grudki tłuszczu):) co do nie zdawania sobie sprawy ze swojego wyglądu to miałam tak samo jak Ty, dopiero się "obudziłam" rok temu kiedy obejrzałam swoje koszmarne wakacyjne zdjęcia gdzie wyglądałam jak wieloryb...ale jak to mówią lepiej późno niż wcale:)

  • paauulinaa

    paauulinaa

    3 października 2012, 20:32

    nic tak nie cieszy na diecie jak pochwały płynące z ust innych :) Motywacja do dalszej walki z kg ;)

  • california.girl

    california.girl

    3 października 2012, 19:51

    no to naprawde miłe usłyszeć takie słowa:) a z wyglądem miałam tak samo. na wadze prawie 90kg a ja myślałam że wyglądam okej i wystarczyłoby zrzucić kilka kilo i byłabym laska- ależ sie oszukiwałam! haha:) teraz jak patrzę na te foty mam ochotę zapaść się pod ziemię!

  • Matylda132

    Matylda132

    3 października 2012, 17:25

    oj tam, 2-3 razy w tygodniu nie zaszkodza moim zdaniem... ja to juz tez chce widziec u siebie roznice, mi w sumie tez sie wydawalo ze nie jest tak zle ze mna.. teraz waze 76 prawie i nie czuje sie lepiej :p a wiesz co mnie sie wydaje ze crossfit to taki bardziej hardcorowy :p ja jednak dzisiaj nie poszlam na to bo wstyd sie przyznac ale zasnelam i sie obudzilam w godzine po skonczeniu zajec :D wiec nie wiem w dalszym ciagu na czym to polega :p

  • Kyra1985

    Kyra1985

    3 października 2012, 16:40

    Gratuluję, trzymaj tak dalej :) Niech zzielenieją z zazdrości ;)

  • kuska23

    kuska23

    3 października 2012, 16:20

    ja też swego czasu ważyłam 84 kg, aż ciężko mi teraz uwierzyć że było mi dobrze i tego nie widziałam:-\ świetne motywacje wrzuciłas:-D:-D:-D WALCZYMY!!!

  • ananasowa

    ananasowa

    3 października 2012, 16:12

    To bardzo dobrze, że widać efekty! :)) u mnie 3 posiłki zazwyczaj występują w weekendy, czasami w okolicznościach niespodziewanych. Ale pewnie dlatego, że są to zazwyczaj 2 większe posiłki i jeden mniejsze, i niezbyt jestem głodna. jesień i zima to nie ciągnie mnie do jedzenia, a w lato normalnie opróżniłabym wszystko.

  • bree91

    bree91

    3 października 2012, 15:29

    z colą to cięzko jest..... sama miałam problem ,żeby nie pić, ale jakoś powolutku odeszła mi chęć.

  • Maarla

    Maarla

    3 października 2012, 15:26

    Super! ;)) Aaa... kochana nie daj się tej coli! ;))

  • I.am.ugly.and.i.know.it

    I.am.ugly.and.i.know.it

    3 października 2012, 15:22

    u mnie walka z czekolada tez narazie kiepsko idzie ale ajajaj tez bym chciala takie wyrazne efekty , niby moja przyjaciolka i chlopak mowia ze sa i nawet siostry czasem jak maja dobry dzien ,ale mam wrazenie ,ze wiekszosc znajomych tego nie zauwaza .. I tez mam plan do wakacji zrzucic co chce i wygladac olsniewajaca =d trzymaj sie =*

  • jusia897

    jusia897

    3 października 2012, 15:20

    Fajnie takie coś usłyszeć :). Ja też ciągle myślałam,że tak źle nie wyglądam. Jakże człowiek potrafi się oszukiwać. Ale lecimy do przodu. I gubimy dalej. Powodzenia Ci życzę :)

  • roogirl

    roogirl

    3 października 2012, 15:02

    To pewnie motywacja i samopoczucie super :)

  • Tysiia

    Tysiia

    3 października 2012, 15:01

    milutko tak usłyszeć takie słowa prawda:):):):) nic tak nie motywuje!!!

  • PannaGomez

    PannaGomez

    3 października 2012, 14:55

    To super:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.