2 tygodnie idealnej diety, bez słodyczy i bez przekraczania 1200kcal i co? Spieprzyłam... wiedziałam, że ten dzień w końcu nadejdzie. Zjadłam dzisiaj około 2200 kcal, czyli o 1000 kcal więcej, niż standardowo. Nie byłoby tragedii, gdyby nie to, że 3/4 kalorii pochodziło ze słodyczy. Dałam czadu nie ma co. Winę zwalam na koleżankę, które obdarowała mnie wielką czekoladą z daimem, uwielbiam! Eh no niestety wina leży tylko po mojej stronie i mojej chwilowej słabości. Jednak na dzisiaj już zakończyłam konsumpcję i od jutra jadę już tak jak zawsze. Wpadki się zdarzają, trudno.
Usłyszałam dzisiaj miły komentarza: "Klaudia ciebie jest o połowę mniej! Wyglądasz ślicznie! co robiłaś, że tak schudłaś?" faaajnie.... widać tak się sobą zachwyciłam, że czekoladę opyliłam
Walczymy dalej!
Jednak mimo wszystko żałuję, bardzo żałuję
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Tysiia
8 września 2012, 18:56raz nie zawsze co?dalej do przodu idz Słońce!
espanola59
8 września 2012, 18:24do roboty, to nic, jeden dzień może taki być :D ja też dzisiaj miałam słodkie śniadanie- płatki czekoladowe i na kolację czekolada, za dużo dzisiaj kcal, ale nie jemy tego codziennie, wiec wiesz;)
czekooladowa
8 września 2012, 17:45dlatego do roboty i bedzie git;)
ananasowa
8 września 2012, 17:18Ja wczoraj miałam podobną sytuację, ale zjadłam mniej niż zazwyczaj to robię. ;p
majakowalska
8 września 2012, 14:54dzięki za wsparcie xoxo
entropiczna
8 września 2012, 00:48Oj zdarzaja sie, zdarzaja. Mi tez niestety...
yes.you.can
8 września 2012, 00:23To zajebiste uczucie kiedy wpierdalasz jest wprost proporcjonalne do wyrzutów sumienia "po"... Tyle, że to drugie trwa znacznie dłużej - w tym cały problem ;) Ale jedna wpadka to nic ! Padłeś? Powastań! :))
bree91
7 września 2012, 22:51Nikt nie jest idealny, każdy jest tylko człowiekiem. Błedy są wpisane w nasze losy , a my możemy jedynie się na nich uczyć. Głowa do góry:)
Olaa92
7 września 2012, 21:58Nie ma się co Kochana łamać, dziś było gorzej, jutro bedzie lepiej:) Trzymaj się, pzdr:***
Madeleine90
7 września 2012, 21:44widzę, że nie tylko mi się zdarzył dziś dietowy grzeszek:) eh tak to już bywa, w końcu nie jesteśmy z kamienia;pp
madagaskar33
7 września 2012, 20:24nie ma sukcesow bez upadkow a czekolada jest naturalnym zrodlem magnezu :)
WildBlackberry
7 września 2012, 19:56mi tez dzis nie poszlo :P wzielo mnie tak na slodkie jak nigdy, to nawet nie byl jakis głod emocjonalny czy cos :P ale zwykla potrzeba cukru bleeee ;p
I.am.ugly.and.i.know.it
7 września 2012, 19:13Ja jak zaczne jesc czekolade to tez zawsze popłyne i zjem cała .. ale nie ma czego zalowac kochana tylko zepnij posladki i wracaj do dietki =*
Eridani
7 września 2012, 18:45zaluj, zaluj :P w boczki na pewno nie pojdzie, moze nawet dobrze, ze pozwolilas sobie na taka krotka chwile zapomnienia. Zreszta 2200 kcal to nie jest taki zly wynik :) Lepiej sobie czasem pozwolic podczas diety na cos slodkiego, niz potem przypadkowo "rzucic" na jedzenie. Ja zawsze mam obawy, ze sie rzuce na slodycze :)
Matylda132
7 września 2012, 18:20ehhh te wpadki... no ale niestety zdarza się :/ a właśnie ostatnio jak czytam jakieś pamiętniki osób które już trochę schudły to właśnie na ogół jak się objadły to mówią że to jest wina tego że ktoś i komplement powiedział...niestety tak jakoś to działa że ktoś cię pochwali to jakoś tak nagle zaczynasz jeść... lipa, ja pewnie też tak zareaguje przynajmniej raz... no ale do tego żeby ktos pochwalił mnie że schudłam to jeszcze z 5 kg muszę poczekać :P
newlife.poznan
7 września 2012, 17:59oj ja mam wpadki co pochwilę :D
pistacjowata
7 września 2012, 17:46ale tylko o 200 więcej ponad normę, spokojnie, co to jest 200 kcal :)
roogirl
7 września 2012, 17:29Może za mało jesz? Nie przejmuj się, jutro będzie lepiej!
majakowalska
7 września 2012, 17:25jutro nowy dzień! wpadkę raz na jakiś czas każda z nas zalicza. Ja dziś zżarłam rożka czekoladowego i też mi leży na sumieniu
Petoia
7 września 2012, 17:23takie komentarze niesamowicie motywują, dają poczucie, że inni też widzą Twoją ciężką pracę i że to ma sens :-) aj, taki dzień się zdarza każdemu, sama podejrzewam, że gdybym została obdarowana czekoladą prędzej czy później bym nią sobie umiliła życie :-) ale trzeba żyć dalej, nie poddawać się! :-)