Idzie wiosna a co za tym idzie lzejsze ciuchy pokazujemy swoje cielska :P .
Bedac dzis na wykladach uslyszalam tyle komplementow ze myslalam ze sie zaczerwienie :P Bylo to owszem mile ale sklonilo mnie do refleksji .
Dziewczyny chca sie odchudzac zapisuja sie na silownie i jedna sie mnie zapytala czy stosowalam jakas diete cud ??:D jak ja slysze slowo dieta to szlak mnie trafia na sama mysl:P .
No to ja odpowiadam ze nie kochane to nie dieta to ciezka praca w dzien w dzien po 2h dziennie ciezkich treningow . Reakcja byla jedna : WOW .
Przyznam sie szczerze ze zechcialo mi sie plakac ale oczywiscie byly to lzy wzruszenia .
To moja ciezka praca , moje dziecko , moje dzielo :) .
Tymczasem zeby nie bylo tak latwo lekko i przyjemnie to obiecuje publicznie ze od poniedzialku zapierniczam jak mroweczka .
W czwartek mam wizyte u kardiologa zwiazku z moja wada serca nie wiem czy wolno mi cwiczyc moze jakos zbyt intensywnie nie ale nie moge zaprzepascic tego co jest . Nie wolno mi a nie cwiczylam prawie 3 miesiace . Waga natomiast bez zmian ale ostatnio bylo duzo stresu .
Kochane nigdy sie nie poddawajcie dla takich chwil warto :*
Pozdrawiam