Całkiem miły dzień... Oczywiście nienawidzę poniedziałków, poniedziałkowych wstawań, marudzeń innych ludzi, poniedziałków bo każdy wtedy funkcjonuje na 30%... Ale nie ja, nie dziś!
MENU:
1. 30gram płatków owsianych, 6-7gram otrębów owsianych, 5-6gram wiórek kokosowych, 50gram śliwki suszonej, szklanka mleko 0,5%
2. kanapka z dwóch kromek chleba żytniego, posmarowanego serkiem meksykańskim łaciatym, plaster wędliny, ogóras świeży
3. 80gram banana, 160gram gruszki
4. domowa torilla: mix sałat, papryka, pomidor, ogórek świeży, kurczak, tortilla, sos meksykański - grzesze...
5. jogobella, dwie średnie marchewki
6. kromka chleba, jakiś serek na chelb, 2jajka, pół papryki
ĆWICZENIA:
38min biegu - 5,6km - 416kcal
hula hop - 15min
Po praktykach wybrałam się na zakupy. Poszukiwałam ramoneski i jakiś butów na wiosnę... Niestety boleśne odczułam to, że ostatnimi czasy chudne/tyje. Ramoneska ładna rozmiar L, no cóż sama jestem sobie winna...
angelhorse
10 marca 2015, 16:27Fajny masz gust-podobny do mojego :))
Martine88
10 marca 2015, 10:17ramoneska bardzo fajna :) lubię takie :))
kachna_grubachna
9 marca 2015, 21:35wspieram i ściskam <3
Oktaniewa
9 marca 2015, 20:02Cóż za fajne zakupki. :d ja niestety lenia miałam w lutym i z zakupów marcowych nici. Ale w kwietniu.. oooch jak najbardziej ! :D
energeticgirl
9 marca 2015, 20:01Super zakupy :D
jolka872
9 marca 2015, 18:58fajne
iness7776
9 marca 2015, 18:43Widzę udane zakupy :)