Byłam nasiłowni tylko 1,5 godziny masakra
jestem zła, to przez tę dużą lampke wczorajszego miodu pitnego!!!!
A tak chciałam dzisiaj dać sobie wycisk delikatny.
Cóż dobre i to...ważne że było 30 min na orbiteku no i rączki na obciążenie.
nawet zadebiutowałam dzisiaj ze sztangami 2 kg
jestem dumna z siebie ale niestety ominełam spacer na bieżni:PPP
najwazniesze ze mam mój karnecik na siłke 11 wejść PIĘKNIE:)