zdjęciowej ciąg dalszy :-) Na zdjęciach Helenka ma tydzień.Mama,tata i ja babcia - próbujemy ogarnąć wszystkie obowiązki i nauczyć się Helenki. Najważniejsze - to zrozumieć,co chce - jeść,czy przewinąć? Jakoś nam - trójce - jakoś to wychodzi.A Malutka śpi i mało płacze. To się jej po cichutku przyglądamy.I mówimy - CUDO :) :) A serca miękną i miękną....
Mam tydzień. Nie jest źle !
mama z tatą mnie wykąpali.Nawet nie płakałam!
No! To i cała moja relacja... czy coś innego na ten czas się liczy? Chyba nie... Kochane moje - dziękuję za wpisy. Pozdrawiam cieplutko.O diecie i odchudzaniu - pomyślę później. Nie "zapuszczam się", bo nie mam na to czasu. A nawyki żywieniowe z Vitalii pozostały.Buziaczki.
Krynia1952
25 maja 2014, 11:57Przepiękny widok rodzinka w komplecie i najpiękniejsze dziecię,zdrówka dla Helenki.
mefisto56
13 maja 2014, 07:57Witaj !!! Przez ten mój Karpacz przeoczyłam narodziny Twojej Helenki !!!! Mój Leoś już skończył 3 m- ce i wydaje się już taki duży !!!! Ja, Bajeczka i Ty, jesteśmy na Vitalii " młodymi" Babciami !!!! Źyczę zdrówka dla Helenki i Ciebie. !!!! To jest szczęście niedoogarnięcia !!!! Serdecznie pozdrawiam i źyczę miłego tygodnia !!!! Krystyna P.s. Takie maluszki są do siebie bardzo podobne , są CUDNE !!!!
mania131949
13 maja 2014, 06:21Wnusia słodka! Ale to ostatnie zdjęcie (dziadkowie z wnuczką!) jest wspaniałe! Cudne potrójnie! :-))) Udanego tygodnia Babciu Jagódko! :-)))
Starsza.pani
13 maja 2014, 06:19Cudna jest Helenka. Babcia wygląda również pięknie. Pozdrawiam serdecznie !
jolaps
12 maja 2014, 23:23Masz się z czego cieszyć. Malutka jest śliczna. Dziadkowie widać szczęśliwi, że taką słodycz mają.
renianh
12 maja 2014, 22:51Masz rację CUDO!!!!! Śliczna jest nie tylko przez pryzmat babcinej milości naprawde obiektywnie patrząc taka słodka !!!! Wygląda na starsza niz tydzień ,w tym wieku to komplement.
luckaaa
12 maja 2014, 22:29Jejku , jaka slodka kruszynka ! Az mi sie wnuczki zachcialo :)) A Ty wygladasz szczuplo !
maud77
12 maja 2014, 22:11Prześliczna kruszyna :) Z rodziny emanuje szczęście najprawdziwsze i wielka radość - słodki czas , niech trwa jak najdłużej!
baja1953
12 maja 2014, 22:01Wyglądasz bardzo szczupło, zakochana babciu...a Helenka cudna jest...A ja sie znam na slicznych wnuczkach:))
Alianna
12 maja 2014, 21:51I to jest właśnie prawdziwe szczęście i moc rodziny Jagódko. Promieniejesz miłością i niech tak zostanie :-)))