Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to zaczęłam...

zaczęłyśmy prawie razem ... waga się różni nieco ;) ale w grupie siła i jest porównanie :) .......... ciekawe czy coś spadło , jutro wpadnę zobaczyć, pa :)

Dobry start to podstawa. Teraz cierpliwie przyj do przodu i nie zniechęcaj się, jak waga nie zauważy twoich starań tak, jakbys tego chciała. Rób swoje, a waga w końcu tez ruszy w dół. Trzymam mocnokciuki za twoje powodzenia. Ja urobiona po kokardę i noga, niestety dość pobolewa. Pewnie dlatego, że nie ma czasu odpocząć. Ano, takie życie.

Jak tam na froncie odchudzackim? Brak wpisów... brak wpisów... Hej hej!!!! WPISÓW BRAK!!!!! Jak Ci idzie?... idzie??? Tu się wpisuje czy wyszło,czy nie wyszło.... i tak pchamy tę kulkę jak żuczek gnojarek... Gdyby było łatwo .....ale nikt nie obiecywał ,że będzie łatwo.... za to jak te kiloski spadają ,topią się ,znikają....jest pięknie ...jesteś przeszczęśliwa....szczytujesz....buzia się sama śmieje .... waga kapituluje!!!! Życie jest piękne!!!!

Najgorzej zacząć teraz to już z górki :) trzymaj sie

to bym teraz nie czekała na dietę :)) ...wykupiłam 3 miesiące vitalekkiej ...pozdrawiam :)

ani się obejrzysz,a tłuszczyk pójdzie w kosmos! Ja tam wiem,ze jak się zaweźmiesz to kto Ci podskoczy? Takiemu niechcianemu tłuszczowi mówimy zdecydowane: N I E ! ! ! !

Przede wszystkim - zdrowe jedzenia jest receptą na wszystko! W diecie chodzi o to żeby jeść, ale jeść bardzo wartościowo, czego ci szczerze życzę. ;)