Dzień dobry, witam.
Pierwszy wpis, pierwsza notka, chociaż na Vitalii "urzęduje" 4 lata...
Poprzednie konto skasowałam.
Przerażało mnie. Męczyła mnie jego historia. 4 lata... sinusoida sukcesów i porażek. 3 kg w dół, 4 w góre. 8 w dół, 10 w góre. Zaczęłam na V. z wagą 64kg obecnie mam 71kg, najniższa waga podczas tych 4 lat to 57kg.
Te 4 lata to także rewolucja w życiu: licencjat i obecnie magisterka, operacja, zwolnienie z pracy, mobbing w kolejnej, problemy zdrowotne i operacja, prawo jazdy, ciężka choroba i śmierć ukochanego dziadka, wyprowadzka z domu rodzinnego, ślub. To był intensywny czas.
Odchudzanie ? Dieta 1000kcal, south beach, Dukan, liczenie kalorii, próby ćwiczeń Chodakowska, Mel B, kinect, rolki, rower. Wszystko z równie wielkim, co szybko mijającym zapałem.
Tak niestety mam. Wkręcam się w coś, szykuje się, kupuje masę gadżetów, planuje... a gdy zaczynam realizacje czar pryska.
Można mnie nazwać
Wybór zawsze jest prosty:
i mam za swoje.
Dobrze koniec biczowania. Biorę się do roboty.
Jelly2015
14 października 2015, 23:08Tym razem się uda:)
jasmin_e
14 października 2015, 23:32Nie może być inaczej :) Dziękuje!
Blondynka94
14 października 2015, 22:02powodzenia!
jasmin_e
14 października 2015, 23:32Dziękuje:)