Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szybki sposób na zaoszczędzenie kasy...


Namachałam się dzisiaj kończynami i to jeszcze nie koniec. Trzeba coś z tym cielskiem robić... W czwarteczek mam zamiar ujrzeć 0,5 kg mniej. Nie ma co czasu tracić, tylko walczyć. Skoro siedzę w domu, to mam nadmiar czasu (nadmiar tłuszczu też mam :) ).

Wiecie, co jest najfajniesze w moim odchudzaniu? Nadciśnienie zniknęło, obrzęki nóg sobie poszły, dziwne kłócia wątroby odejjjszły, organizm nie zatrzymuje wody, nie gromadzi gazów a energia i optymizm przylazły same. I to wszystko z zaoszczędzona kasą, w końcu nie wydaję tyle na jedzenie i słodycze :D.

  • majdeczk

    majdeczk

    21 marca 2016, 14:11

    Czytajac co piszesz, wyglada na to ze przedewszystkim twoj organizm odzywa , a ty razem z nim-super!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.