Hej :)
Już prawie 3 a ja dalej nie śpie a rano chciałam biegać! Ciekawe co mi z tego wyjdzie hmm
Dietkowo snuję się idealnie, żadnego podjadania, zero głodu, zero czekolady w moim organizmie. Ciekawe jak z wagą stoję. Jedno wiem na pewno, zważę się w sobotę bo wybieram się w pt do domku:) Przeszczęśliwa jestem z tego powodu. Tym bardziej muszę wszystko w nienagannym stanie pilować, żeby waga nie sfiksowała.
Menu:
- jogurt pitny 400 ml truskawkowy
- budyn na mleku 0,5 %
- mięsko mielone z indyka podsmażane z przecierem pomidorowym + twaróg chudy
- aktivia do picia owoce leśne + placuszek otrębowy i smażona krakowska z indyka :)
Tak piszę smażone ale smażę to na teflonie bez niczego :))
DOBRANOC
judipik
14 maja 2014, 21:25Ej a gdzie Ty się podziałaś, co? Napisz chociaż parę słów. Pozdrawiam.
judipik
26 marca 2014, 12:00A podliczałaś może ile to jest mniej więcej kcal? Ciekawa tego jestem. Udało Ci się pobiegać? Ja niedługo na siłownię się wybieram :)