Waga jest bezlitosna, ale wskaźnik zawartości tłuszczu w organizmie pokrywa się ze wskaźnikiem na vitalii. Różnica jest 0,5 procenta.
Na vitalii nie bawią się w połówki.
Jak będę miała czas to może wrzuce fotki moich pomiarów :-)
Ale! Ale! Jaką wagę dziś pokazał mój nowy sprzęcik?
76,7 :-D czyli 1 kg mniej!
Ćwiczenia wyglądały dość dobrze, bo wypadło 6 dni treningowych i jeden odpoczynku!
Wczoraj porwałam się na turbo spalanie Chodaczka.
Drugi raz w życiu udało mi się dotrwać do końca tego treningu :-)
Mam dobre nastawienie, będzie dobrze a nawet lepiej :-)
Dziś odpoczynek.
A dieta? Unikam słodkiego. Unikam podjadania. Staram się jeść regularnie i nie tłusto.
Chleb już tylko ciemny.
Brak kawy. Herbata tylko zielona z brązowym cukrem 1 łyżeczka. Woda i izotoniki po treningu.
Resztę raczej jem normalnie.
W dobrym nastroju przesyłam wam pozdrowienia!
Niech Wam dziś też dopisze nastrój :-D
Halincia01
10 stycznia 2014, 17:28tak te frytki z selera zrobiłam w piekarniku, polecam :)
naughtynati
9 stycznia 2014, 19:20gratuluję spadku i oby więcej! :))
Gosia8D
9 stycznia 2014, 17:02oo brawo! :):) oby tak dalej
nena111
9 stycznia 2014, 16:13Bardzo ladny wynik:)
Pokerusia
9 stycznia 2014, 14:39Brawo! kg.na tydzień to super wynik, mi ledwie 100-200gram leci tygodniowo:-)))
angel2601
9 stycznia 2014, 13:25Gratulacje! Ja mam nadzieję że wreszcie też zacznę chudnąć :)
MishMashh
9 stycznia 2014, 08:48No Chodaczek ciężki, ale dzisiaj też zbieram dupsko i ćwiczę ! ;) Gratuluje Słonko spadku! Oby dalej tak waga leciała ku dołowi ! ;))