no dzień dobry:)
Dawno mnie tu nie było, ale tylko we wpisach- bo czytam Was systematycznie:) Także wiem co tam u Was słychować.
Nie było mnie z powodów technicznych, ale jakoś to ogarnęliśmy i jestem, boję się tylko bo u nas tak okropnie wieje:( i oby znowu coś tam nie oderwało...
U mnie waga bez zmian, ale się nie poddam.
Ja i J. postanowiliśmy sobie coś postanowić na post:
J.: nie weźmie do ust żadnych %, i nie będzie palił- niby nie pali nałogowo, ale do piwka tak lubi sobie dymka strzelić:(
Ja: będę codziennie codziennie jeździć 1h na orbim i zrobię w całości a6w:) połączyłam przyjemne z pożytecznym i zmierzę się z własnym lenistwem:}
Wczoraj jednak miałam już dół i nie chciało mi się ćwiczyć- piątki są dla mnie straszne- wstaję o 5.00, budzę małą, zawozimy ją do babci ja mam do pracy na 7.00 do 16.00 wracamy do domu o 19.00 i jesteśmy padnięci wszyscy, ale się nie poddałam i ćwiczyłam. Wydrukowałam sobie listę, odhaczam każdy dzień:)
A teraz z innej beczki, pracuję w szkole specjalnej uczę w szkole przysposabiającej do pracy, uczniów w wieku 18-24 lata. Jestem pasjonatkę, uwielbiam swoją pracę no i właśnie wczoraj na zajęciach podsłuchałam poważną rozmowę o życiu dwóch uczniów.
Rozmowa ta dotyczyła chorób wśród ludzi: nasz kierowca miał raka krtani i leczy się także chłopaki są na czasie;)
ch1: Bo wiesz rak to jest straszna choroba, zabija ludzi!
ch2: Jo, ale pan... żyje?
ch1: No jo bo on przeżyje, on ma tego lepszego raka.
ch2: ????
ch1: No jo są raki-chłopaki i raki- dziewczyny.
ch2:co ty gadasz???
ch1: no nie wiedziałeś, raki chłopaki są lepsze-dadzą ci przeżyć jak coś;
ch2: a raki dziewczyny?
ch1: stary nie wiesz jakie są baby? jak już masz tego raka -dziewczynę to nie masz szans!!!
ch2:???
ch1: rak jest w środku, zżera ci ciało, ale w środku i jak masz takiego raka dziewczynę to masakra!!!!
ch2: czemu?
ch1: co czemu, co czemu? Ty nic nie rozumiesz;
masz np raka dziewczynę, który zżera Ci wątrobę, ale na tym nie koniec, bo baby to pludry( czyt. plotkary) i łążą od wątroby do nerek, od nerek do serca, od serca do krtani- pludrują a przy okazji zżerają wszystko i co giniesz od tych pluder, umierasz/ Bo bay takie są!!!
ch2: to dobrze, że pan... ma raka chłopaka- ocaleje:)
ja: hahahahahahahaha- nie wytrzymałam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jagienka13
25 lutego 2012, 16:48żeby nie było to miała być taka mała anegdotka a nie żadne nabijanie się z niczego, ani nikogo...:)
klaudeczka1983
25 lutego 2012, 15:09raki chłopaki - nawet się rymuje :-)
izulka710
25 lutego 2012, 14:25Czytałam i czytałam...chciałam to dobrze zrozumieć i....powiem ci z jednej strony jest to na pewno śmieszne,a z drugiej takie smutne...:(Ja ci się wcale nie dziwię,że po takim dniu nie masz na nic siły:/Miłego weekendu:DD