Tzn nie żebym rzuciła się na lodówkę i zarzuciła dietę, tylko po prostu dietę miałam opracowaną na 10 dni i już ją zakończyłam. Teraz jako tako(czyli po japońsku) staram się odżywiać dietetycznie, co wychodzi mi różnie.. Zastanawia mnie tylko reakcja mojego organizmu na dietę. Przeprowadzałam dietę w myśl niełączenia węglowodanów z białakmi. W diecie miałam bardzo dużo warzyw, również owoce i pełne ziarna, a w kibelku (z tymi grubszymi sprawami) byłam tylko raz w ciągu tych 10 dni. Teraz kiedy jestem po diecie i zdarzy mi się połączyć w/w grupy (choć staram się jednak nie łączyć) to codziennie idę zrzucić z siebie to co niepotrzebne...Dziwnie tak jakoś.. W ogóle to byłam zniechęcona w trakcie diety, bo co prawda na początku zauważyłam spadek wagi o 1kg, ale potem ten kilogram wrócił i nic sie nie działo. Ale dziś weszłam na wagę i jest 2kg mniej :) Teraz dążę do wagi paskowej..No i muszę koniecznie zacząć ćwiczyć...
Ateraz z innej beki...
Ostatnio dużo się udzielam na SZAFIE...
Powrzucałam tam trochę ciuchów i ogólnie każdą wolną chwilę poświęcam na przeglądanie czego to dziewczyny szukają.
Wiem że tu na Vitalii są osoby posiadające konto na SZAFIE.. A jak ktoś nie ma to polecam bardzo (ale czy mogę tutaj tak reklamować?)
W każym bądź razie moje konto - jag00dka
Zapraszam :)