No właśnie awaria!!
Awaria komputera!!!
Po świętach się wyłozył i dopiero dziś powrócił do domu a i tak nie za bardzo jest z nim dobrze...
Chyba pójde na jakis kurs informatyczny, żebym wiedziała co
i jak tutaj działa(jak się zepsuje ;))
Poza tym to dieta przez świeta była żadna tzn świąteczna-czyt. żarłam ile wlazło...
Na szczęście na wadze żadnych drastycznych zmian nie odnotowałam i wciąż się waham między 75-77, zależy kiedy się zważę...
No to teraz już uciekam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Krstyna
11 stycznia 2007, 05:05Znowu powinnam zmienic wage w pamietniku, by sie zgadzala z prawdziwa, ale juz nie mam odwagi(sily?), i juz tylko w marzeniach chudne, bo na jawie?Jak juz wspomnialam, szkoda gadac...Pozdrawiam!