HELLO:):)
WCZORAJ W NOCY WROCILISMY- A JAK BYLO???
HYYYY
OD 1,5MIEISACA NIE PADALO W DUBLINIE-
A JAK WYJEZDZALISMY Z MIASTA ZACZELO PADAC-I PADALO PRZEZ CALA DROGE!
MASAKRA!
NA MIEJSCU SIE ROZPOGODZILO ALE JAK ZACZELISMY CHODZIC PO GORKACH ZNOWU ZACZELO-
ZMOKLAM JAK CHOLERA.
DOPIERO POZNIEJ SIE TROSZKI ROZJASNILO JAK JECHALISMY WYBRZEŻEM.
WIEC POGODE MIELISMY LIPNA.
WCZORAJ WRACAJAC ZAJECHALISMY DO ZNAJOMYCH I W DOMKU DOPIERO PO 24 BYLISMY.
A DZISIAJSZA NOC?
OJEJU!!!!
SKUSILAM SIE NA FRYTKI W GALWAY- I MAM ZA SWOJE!
2 NOCE NIE PRZESPANE!
KAMIENIE DALY ZNAK O SOBIE.
DZISIAJ TO MYSLALAM ZE ZEŚWIRUJĘ- WROCILISMY O 24,
POLOZYLAM SIE DO LOZKA O 1.
I WTEDY SIE ZACZELO- NIE MOGLAM SOBIE MIEJSCA ZNALESC- POL NOCY SIEDZIALAM W SALONIE, POZNIEJ LEZALAM PLACKIEM W LOZKU, POZNIEJ WYCZYTALAM ZE CIEPLA KAPIEL- WIEC LEZALAM DOBRA GODZINE ZWIJAJAC SIE Z BOLU- USNELAM O 9 RANO- WSTALAM O 16. POPROSTU ZGROZA- MIALAM SPOKUJ!
TYLE CZASU JADLAM NORMALNIE I TYLAM I NIC NIE BOLALO-SCHABOSZCZAKI, FRYTKI ITD, TERAZ ZNOWU PRZESZLAM NA DIETE- ZERO CHLEBKA, SLODKIEGO, SMAZONEGO- NO I JEDNA PACZUSZKA FRYTEK ZROBILA MI TAKI HORROR ZE ZGROZA!!
A JESZCZE WCZORAJ OBIADEK U ZNAJOMYCH ZROBIL TEZ NAPEWNO SWOJE- BO WAGA WYZSZA!!:(
OJ CIEZKI BEDZIE TEN TYDZIEN BO MUSZE WAGE DOGONIC:)::)
MAM 1,KG TRACIC TYGODNIOWO- ROZPISALAM SOBIE W KALENDARZU JAKA WAGE MA MI WSKAZYWAC.
TAK WIEC MUSZE SIE BARDZIEJ ZMOBILIZOWAC DO CWICZEN BO PRZEDEMNA 2KG:(
W TYM TYGODNIU:(
MUSIMY DAC RADE:)
ZDJECIA INNYM RAZEM BO KARTA ZOSTALA U ZNAJOMYCH WIEC TRZEBA SIE PRZEJECHAC I JA ODEBRAC.
BUZIA:*
Kalla1982
19 marca 2012, 11:38No to sobie narobiłaś..... od razu skojarzyłaś mi się z moją mamą. Jej nie wolno jeść różnych rzeczy ze względu na jej chorobe a jednak sobie pozwala na coś i potem to samo co u ciebie i non stop w wc siedzi. Nie ładnie. Nie ładnie! A teraz masz dodatkowo zakaz! spożywania niedozwolonych rzeczy bo juz wiesz czym to pachnie?!?! Trzymam kciukasy za te 2 kiloski w tym tygodniu. I standartowo przesyłam buziolki:-))
goraleczka20
19 marca 2012, 10:04tak to jest jak się grzeszy.. ale oczywiście to żart.. źle że się tak męczyłaś, uważaj na siebie.. A pogoda czasem właśnie tak nam płata figle.. eh.. Miłego dnia :) Pozdrawiam.
ulawit
18 marca 2012, 22:54oj, współczuję bólu.. Pewnie zapomniałaś, że odpoczęłaś.. :(( Mam nadzieję, że już nie będzie Ci nic doskwierać! BUZKA
gilda1969
18 marca 2012, 20:37Rzeczywiście po dłuższych dietkach zjeść coś smażoneo to może być prawdziwa katastrofa - mi też wtedy żołądek odmawia posłuszeństwa. Organizm się odzwyczaja od ciężkostrawnych potraw i strasznie protestuje. Może warto sie w to wsłuchać, może wcale nam smażone nie służy.. A szkoda, nie?:)
Aminotransferaza
18 marca 2012, 20:35No przecież ja już tu jestem, wracam i świętuję z Tobą naszą rocznicę o :) :* A ja dzisiaj autko umyłam, zadowolona z siebie, a zaraz zaczęło padać... :( Głupi deszcz, no!
pinky86
18 marca 2012, 19:51hihi te 2kg spadnie jak wypocisz na tej jodze- skoda że u mnie niema takich fajnych wynalazków jak joga w saunie:) więc pozostaje mi spinać dupę i ćwiczyć z mięśniakiem z yt:/