Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek lub końcówka właściwie :)


Niby mój pierwszy wpis, więc powinno być o rozpoczynaniu diety i walce z nadwagą. Jakoś niespecjalnie umiem się dzielić swoimi porażkami, więc mój pierwszy wpis będzie inny - udało mi się osiągnąć wymarzony pułap 6-tki na początku mojej wagi. Ostatni raz tyle ważyłam pod koniec podstawówki, więc jakieś 10-11 lat temu. Teraz oczywiście i tak mam więcej krągłości, ale jak doszłyśmy do wniosku z moją mamą - nasze bioderkowo-pupowe krągłości są piękne, bo są kobiece. Co nie zmienia faktu, że z Siłą Błonnika Vitalii pracuję dalej, by dojść do BMI idealnego wraz z wagą 62-65 kg. Ale to już właściwie coraz bliżej. Na dzisiejszy dzień, po 17-u miesiącach zmagań z dietami, ćwiczeniami, po okresach zapału i folgowania swoim zachciankom jedzeniowym (zwłaszcza ta czekolada... no i kebab u Turka po piwie), udało mi się zanotować spadek 27-u kg, co uważam za ogromny sukces. Z tej okazji idę spożyć śniadanie w postaci kanapki z ogórkiem i pomarańczy! :D
  • dream.on

    dream.on

    18 kwietnia 2011, 10:29

    gratuluje 27 kilogramów

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.