Kolejny dzień dietki za mną. Fajnie się czuję taka lekka i niewzdęta. Oby nadal tak fajnie mi szło. Wodę piję litrami, nie dlatego, że powinnam ale dlatego, że mi smakuje i jakoś organizm się jej domaga. Drugi aspekt jest taki, że nie wypiję niesłodzonej kawy czy czarnej herbaty, odrzuca mnie jej smak :-D
Coraz częściej piję soki warzywne z wyciskarki, staram się do 2 śniadanie i do obiadu, przed kolacją piję wodę niegazowaną z miętą :-)
AciaB
20 kwietnia 2017, 17:54Woda z miętą ? No tak ! Czemu ja na to nie wpadłam !? Hah Powodzenia !!
awwa1
20 kwietnia 2017, 15:37Super, powodzenia. :))