Jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Posiłki staram się, żeby były jak najzdrowsze. Niestety nie zawsze wychodzi- brak czasu. Sesja...ostatnie egzaminy i godziny spędzone na uczelni. Dlatego czasami na obiad jest bułka z bufetu.
Nie ćwicze..
Brakuje mi chęci..Ostatnio chodzę dzwnie zmęczona..nic mi sie nie chce. Nie wiem czy taki wpływ na mnie ma pogoda czy zmiana żywienia. Moja dieta nie jest głodówką. Pięć posiłków to wystarczająca ilość. Czyli to pewnie przez tą pogode i sesje:)
Ale na szczęście w przyszłym tygodniu ostatnie dwa i koniec :) Wakacje :) I moze wtedy znajdę w sobie motywacje, żeby ruszyć tyłek.
Robiłam wcześniej Kilera Chodakowskiej. Byłam cała mokra ale cudownie zmęczona się po tych ćwiczeniach czułam. Może do nich wrócę :)
Pozdrawiam wszystkich czytających mnie:)
Co u Was słychać? Jak dieta? Jak ćwiczenia ?:)
I coś do posłuchania :)