Witam wszystkich :)
Dzień błogiego lenistwa .Rano kościółek później byłam zajrzeć do lasu na grzybki . Dopiero wróciłam do domu bo byłam u znajomych.
Co do diety to oczywiście nie jestem zadowolona bo podjadanie było ,liczyłam się z tym że po zakończeniu diety koktajlowe pofolguje sobie i tak zrobiłam ,a wręcz pozwoliłam sobie na to. Jutro już zaciskam pasa i zaczynam dietę ,0 podjadania między posiłkami ,dokładnie będę liczyła kalorie i nie będę wykraczała powyżej 1200 . Plan jest to już jest dobrze teraz należy tylko go wydrążyć. Muszę być silna i zdyscyplinowana . Ostatnio to u mnie tak jest ze zacisne pasa schudne to 3 kg ,następnie pofolguje sobie to wróci mi 2 kg później znów zaciskam pasa i tak w kółko . Co schudne to przytyje i znów wracam do punktu wyjścia . Jestem w kropce albo w takim kółku z którego nie mogę wyjść . Każdy kilogram jest dla mnie utrapieniem ,pełnym wyrzczeń .
Miłego wieczoru .
Maarchewkaa
5 października 2015, 08:38Powodzenia, nie daj się podjadaniu !
angelisia69
5 października 2015, 04:08ale 1200 to za malo dla ciebie i przez to masz ochote na podjadanie.Jakbys jadla normalna ilosc kcal na swoj CPM to by nie bylo takich problemow
izaa19
4 października 2015, 22:18To znaczy że jednego dnia w miesiącu jesz to na co masz ochotę ? Myślałam o tym już .
Martynka2608
4 października 2015, 23:01Tak :-) wtedy ładujesz baterie i zaspokajasz chec na zabronione produkty ;-)
Martynka2608
4 października 2015, 22:15Jakbym czytala o sobie. Musisz zmienic calkowicie styl odzywiania, a nie wprowadzac diety. Ja tak zrobilam i nawet wkrecam sie w to wszystko. Raz na miesiac pozwole sobie na cheat day i dalej do przodu ;-)