Kochane Dziewczynki
Spektakularnych spadków na wadze nie widać, ale staram się trzymać, w chwilach głodu jem jogurt i rzeczywiście bardzo zaspokaja głód. Znajoma schudła nie jedząc ziemniaków ,ryżu i makaronu 15 kg w 3 miesiące , oprócz tego jadła normalnie - tylko te duże weglowodany odrzuciła.
Najbardziej mnie gnębi to ,że nie wolno jeść dużo owoców - bo owoce uwielbiam.Moge nie jeść ciastek, czekolad ,ale owoce bardzo lubię i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Fakt, że ostatnio ograniczyłam owoce ,ale nie jestem w stanie ich zlikwidować z mego menu. Powinnam jeść 2 owoce dziennie, ale nie wytrzymuje i jem więćj niż 2.
Chodzę codziennie z mama na spacery. Od tego powolnego chodzenia wszystko mnie boli, bo to jest naprawdę super powolne chodzenie. Mamę też bolą nogi i krzyż ,ale czuje się lepiej psychicznie dzięki tym spacerom. Chodzimy do sklepu ,oglądamy różne rzeczy ,trochę kupujemy. Chodząc po sklepie mam wrażenie ,że jest to sklep z truciznami , bo wszystko posiada jakieś polepszacze, barwniki , twarde tłuszcze itp. , ale ludzie kupuja swobodnie i sie nie boja. Gdybym ja jadła to co niektórzy juz bym była jak szafa trzydrzwiowa. Mam koleżanke ,która je duzo i wszystko co podleci i jest szczupła, to niesprawiedliwość losowa.
Całuski, serdeczne pozdrowienia -Iwonka
Dorota1953
20 września 2015, 19:41Są ludzie, którzy mają super przemianę materii i mogą zjeść wszystko i nie tyją. Mój małżonek i starsza córka tak mają :) Iwonka, pomału, pomału i Tobie też zlecą te zbędne kilogramy :)
pietraska3
20 września 2015, 09:26To dzisiejsze jedzenie w sklepach to wiele pozostawia do życzenia...ale sami chcemy żeby było tanio to tak mamy...buziaki
WiktoriaViki
20 września 2015, 08:47Trzymaj się Iwonko, duzo zdrówka dla mamy i Ciebie, buźka
Karampuk
20 września 2015, 06:54tez znam takie osoby, ehhh
Magdalena762013
19 września 2015, 21:34Iwonko- dobrze, ze starasz sie pilnowac menu. A spadek 15 kg - wow. Sama bym chciala. Ale ciagle glod czuje:(. Gdybys byla dziecka, to w czasie powolnego spaceru moglabys mame obiegac dookola. A tak? Coz Ci pozostaje... Trzeba sie chyba tylko cieszyc, ze nie pchasz jej na wozku.
iwonaanna2014
19 września 2015, 21:39To prawda co piszesz. Czasem mam ochote na troche odleciec i przylecieć :) Lepiej spacerowac niz pchac wózek :) Pozdrawiam :)