Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
u koleżanki


Kochane Dziewczynki :)

Byliśmy u koleżanki z mama i mężem . Było fajnie, ale był jeden zgrzyt, bo powiedziała ,że jakby ona byla taka gruba jak ja to by spodni nie ubrała- a ja akurat miałam spodnie. Tylko ,że ja w spódnicy czuje sie jeszcze gorzej. Powiem szczerze, że nie umiałabym komuś coś mówić na taki temat. No cóż ludzie są różni, ona za to chodzi w spódnicach i tak  nie powinna pokazywac nóg - ale tego jej nie powiedzialam - nie przeszłoby mi przez gardło.

Ona teraz też się odchudza. Postawiła makaron z jarzynami.  Włożyła do niego oprócz pomidorów suszonych innych jarzyn także sałatę - było dobre. 

Zrobiłam jej brwi i rzęsy henną, bo ona sobie nie umie sama zrobić.

Dzisiaj trzymam sie z dietką, a kusiło mnie mocno na węglowodany  po południu.

Serdecznie Was pozdrawiam :)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

  • Karampuk

    Karampuk

    16 września 2015, 15:15

    no cóz ludzie niestety wpierw mówia a potem myslą

  • puszysta43

    puszysta43

    16 września 2015, 14:16

    ja bym sie obrazila....ale ma tupet ....kazdy chodzi w tym w czym mu wygodnie

  • be.fit.2015

    be.fit.2015

    16 września 2015, 13:04

    Ja bym się obraziła na taką koleżankę na twoim miejscu. To tylko świadczy o jej kulturze. Ale szczęka jej opadnie jak schudniesz ;)

  • jasia242

    jasia242

    16 września 2015, 10:32

    Iwonko pozdrawiam , mnie spotkało kilka milych sytuacji gdzie zwracają na moją figurę i mówią że schudlam. A ja nie tylko cwiczenia trochę wymodelowaly figurę. Waga u mnie raz w dół raz do góry. Serdecznie pozdrawiam

  • brugmansja

    brugmansja

    16 września 2015, 10:23

    Spodnie można dobrać do każdej sylwetki. Taki tekst to był nietakt ze strony koleżanki, może nieuświadomiony?

  • katnapik1987

    katnapik1987

    16 września 2015, 07:42

    Matko, ludzie to czasami takie tępaki, zero kultury, ja bym jej też coś powiedziała, albo tą hennę źle zrobiła, niech cierpi za karę. Ja nie zapomnę nigdy jak w zeszłym roku moja "teściowa" powiedziała, że mam grube nogi i ta długość spódnicy mi nie pasuje (a nogi były szczupłe), a drugi w tym roku, że mam masywne uda i ta sukienka jest za krótka. A ja naprawdę ładnie wyglądałam w tej sukience. Ta moja "teściowa" to chyba nie wie co to znaczy grube lub masywne, ale cały czas to pamiętam. Ja jej nie wytykam, że nie potrafi się ubrać odpowiednio do wieku itd.

  • pietraska3

    pietraska3

    16 września 2015, 07:39

    Niektórym niestety brak taktu....buziaki

  • kacper3

    kacper3

    16 września 2015, 06:49

    Ludzie sa czasem okrutni! Nie sluchaj, pewnie musi byc strasznie niedszczesliwa, ze tak sie zachowuje. Powodzenia w diecie!

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    15 września 2015, 22:29

    Pewnie ta kolezanka byla strasznie z siebie dumna, ze dobrze jej idzie odchudzanie i krytykujac Ciebie chciala sie poczuc lepiej. Przykre.... Ale coz- na szczescie Ty jestes mądrzejsza.

  • Dorota1953

    Dorota1953

    15 września 2015, 21:47

    Czyli wyszła prawda z powiedzenia " Boże chroń mnie od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie poradzę ". Co ją obchodzi w co się ubierasz ? A co ona Twiggy ????

    • iwonaanna2014

      iwonaanna2014

      15 września 2015, 22:11

      Ona ogólnie jest dosyc szczupła ,ale za to nogi ma bardzo grube. No właśnie co ją obchodzi w co się ubieram.

  • Beata465

    Beata465

    15 września 2015, 21:35

    Oj kobito, takie dupska barcelońskie jak widziałam w leginsach to u nas rzadko można oblukać....olej takie " znajome" chodź w tym w czym się dobrze czujesz

    • iwonaanna2014

      iwonaanna2014

      15 września 2015, 22:08

      To bys musiała dupska holenderskie zobaczyc, my to przy nich jak kruszynki . Fajnie ,ze juz jesteś :)

    • Beata465

      Beata465

      15 września 2015, 22:09

      dziękuję...jestem ale już tęsknię za Catalunyą

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.