Moje Kochane,
Dziś nic specjalnego się nie zdarzyło. Spokojny dzień - no i dobrze.
Mamusia tęskni za domem, ale mówię ,że przecież pojedziemy ,ale najpierw musimy iść na umówione wizyty lekarskie i musi sie podleczyć. Ostatnio na szczęście mamusia ma lepszą pamięć ( oby tylko nie zapeszyć).
Dziś u nas wszystkie sklepy były otwarte ,jak zreszta w każdą niedzielę( to jest podobno lekarstwo na kryzys) kupiłam mamusi nici do wyszywania, kiedyś trochę wyszywała -może ja to zainteresuje i się czymś zajmie ,bo tylko ogladanie TV i gazetek to mało, kupiłam też kredki do malowania - takie malowanie narysowanych obrazków to podobno dobre ćwiczenie dla mózgu. W sklepach było dziś mnóstwo ludzi. Dla mnie było to wyjście wypoczynkowe, bo ciagle siedzę w domu. Pochodziłam sobie trochę po ulicy poogladałam - co tam w sklepach ciekawego, ale nic specjalnego.
Potem zrobiłam obiad - rodzina jadła nasi ( ryż) warzywa i mięso, a ja najpierw zjadłam takiego,typowego holenderskiego śledzia( młode ,miekkie -inne niz u nas ),a potem ryż i cykorię z cytryną i pieprzem.
Od jutra chcę się porządnie wziąć za dom, np.kafelki w łazience poczyścić w kuchni tez bo już widać ,że są przybrudzone.
W piatek idziemy do kardiologa a potem lekarka sie zajmie chodzeniem ,teraz z tym chodzeniem to jest bardzo źle, gdyby moja mame sfilmowac i pokazać jej jak chodzi to by sie zalamała, zgarbiona mocno, chodzi powolutku i do tego boli ja kręgosłup. To jeszcze i tak nie jest tak źle ,bo mojej przyjaciółki mama po wylewie tylko leży bezwładna, nie łyka i dają jej jedzenie przez nos. Koszmar normalny. Co się dzieje z tymi starszymi ludźmi.
Podobno ma jutro wrócic zima, jak tam u Was ze śniegiem , bo ummnie zniknął i bylo 6 stopni plus.
Serdecznie pozdrawiam
brugmansja
27 stycznia 2015, 17:12Najważniejsze, że mama się porusza. Wiem coś o tym z doświadczenia. Bardzo cierpiałaby leżąc, a i na Ciebie mnóstwo dodatkowych obowiązków by spadło. U nas w Polsce centralnej śniegu dużo, ale jeszcze nie tyle żeby łapać się za odśnieżanie. Zobaczymy jak długo się utrzyma. Pozdrowienia.
binga35
26 stycznia 2015, 07:14u nas sniegu malutkoooo, ale nieprzyjemny zimny wiatr...drugi tydzien ferii sie rozpoczyna to mogłoby napadac i dzieciaki miałyby frajde.. :) wszystkiego dobrego dla Was..duzo zdrowia i sił!!
tdziadosz
25 stycznia 2015, 22:49U nas czarno, ale zimniej. Pozdrowienia dla rodziny
Ebek79
25 stycznia 2015, 20:10Co do śniegu to u nas biało i kurzy! Dużo sił dla Ciebie i mamy.
kacper3
25 stycznia 2015, 19:34Wiem, sa jeszcze takie fajne puzle dla dzieci skojarzenia par np. Tematyczne zwierzeta pis szukasz psa itp. Alb kosci dla psa...albo dom wazon,kwiaty jest tgo duzo nie nudza i super cwicza pamiec. Albo cyfry , albo rano powtarzanie mamy dzis np. Poniedziale 1 luty jest zima co za chwie robicie a potem ot tak pytasz ktorego dzis mamy? I znow czasem mama powtorzy, czasem nie ale to sie zdarza, ogladanie fotografi, powodzenia..
iwonaanna2014
25 stycznia 2015, 19:46Bardzo Ci dziękuje :)
jasmin
25 stycznia 2015, 19:20U mnie już biało, zima wróciła na calego...
iwonaanna2014
25 stycznia 2015, 19:34Zazdroszczę Ci tej zimy a u nas plucha :( Fajnie tak chodzic po chrupiacym sniegu i wdychac czyste powietrze.Pozdrawiam :)
Grubaska.Aneta
25 stycznia 2015, 19:09Masz może jakieś fotki prac twojej mamy?
iwonaanna2014
25 stycznia 2015, 19:32Anetko, my dopiero będziemy zaczynać to wyszywanie. Mojej mamy wyszywanie to bardzo dawne dzieje i nic sie nie uchowało. Wiesz ,chodzi ,zeby sie czyms zajęła i dało jej to zadowolenie :)
marii1955
25 stycznia 2015, 18:10Bardzo dobrze , że wyszłaś na trochę z domu - tak między ludzi ... Też tak nieraz robię , aby z domu ... Cudnie zabiegasz o relaks dla Mamy , a jednocześnie ćwiczenia mózgu ... a może dziergała by na drutach lub szydełkowała ? Wiem o czym piszesz z tą rurką do nosa ... mojej Mamie swego czasu chciano to założyć , ale sobie nie pozwoliła (traciła apetyt i jadła wszystko miksowane) I dobrze , że sobie nie pozwoliła - bo gdyby to zrobiono , to zapewne wcześniej by nas opuściła , a tak to się dopingowała do tego jedzenia - chociaż było ciężko ... masakra jakaś jak sobie to przypomnę - eeech . U nas jest sporo śniegu , tak z 20 cm i ciągle delikatnie prószy . Cieszę się , że on jest - lubię zimę :) Trzymajcie się dzielnie - całuski :)))
iwonaanna2014
25 stycznia 2015, 19:29Muszę powiedzieć,że mama zapaliła sie do wyszywania ,wiesz nie chodzi o kunszt i piękno, ale żeby sie zajeła i ja ta robótka cieszyła. Zobaczymy ,musze zorganizowac jakies płótna to wyszywania,chcemy robic ozdobne chusteczki. A u nas zapowiadali deszcz na jutro :( Pozdrawiamy :) całuski :)
kacper3
25 stycznia 2015, 17:56Dobrze, ze starasz sie mame aktywowac umyslowo- wyszywanie, malowanie super!
iwonaanna2014
25 stycznia 2015, 19:25Staram się jak mogę :)