Kochane Babeczki,
Właśnie wróciłyśmy od lekarza, a własciwie od naszej milej lekarki. Była bardzo zadowolona bo mogła nam przekazać dobrą wiadomość ,że wyniki są dobre. Funkcje nerek dobre, watroby także, te wszystkie potasy,magnezy też dobrze,i jeszcze poziom witD3 -dobry, jedynie troszeczkę za duzo cukru ,to za tydzień nowe badanie na cukier, cholesterol dobry a w dniu zawału był ogromny.
Tak jak wcześniej mówiła lekarka - skierowała mamę do kardiologa na badania kontrolne. Umówiliśmy się na 30 stycznia. Niedaleko mnie jest szpiatal i tam są przychodnie specjalistyczne. Ja tam byłam z moim sercem. To jest świetna przychodnia,Najpierw robią każdemu pacjentowi EKG,potem specjalne ,półgodzinne badanie cisnienia- a potem jak te dane sa to do kardiologa i wtedy parę minut i jest diagnoza. Lekarz nic nie bada nie mierzy to robią asystentki. Dzieki temu idzie szybko. Po zawale jest sie rok pod kontrola,co 3 miesiące badania.Przyjmuje tam 10 kardiologów, jak dla mnie to liczba zaskakująca - ale to jest poliklinika dla całego miasta 200 tys mieszkańców.
Ta nasza lekarka rodzinna powiedziała,że jak juz będzie po kontroli kardiologicznej to zajmie się mamy nogami - bo one nie chcą chodzić,mamusia porusza sie z trudem.
Mąż dlatego kupił wózek inwalidzki, najpierw był wypożyczony na 3 miesiace dla mnie i woził mnie po operacji. Ale teraz wypadla ta sytuacja z mamusią i mąż doszedł do wniosku ,że trzeba kupić ten wózek. Taki wózek normalnie kosztuje 500 euro( to dosyc duzżo),ale ,że ja już go używałam to sprzedano nam jako używany za 300 euro i teraz mamusię można wozić. A jak trzeba będzie meża czy mnie wozic to już mamy sprzęt.
Na przykład maż ma zaćme i jak sie uspokoi z mamusią to on pójdzie na operację oczu,najpierw jednego,a za pół roku drugiego. Takie są uroki starzenia sie ,ciągle coś trzeba naprawiać lub wstawiać :)
No to ide robić obiad - dzisiaj też ta wołowina w cebuli ,ziemniaki i pieczarki oraz buraczki.
Serdecznie Was pozdrawiam acha i rowerkiem stacjonarnym wybieram sie na Seszele
tdziadosz
24 stycznia 2015, 21:57Bardzo się cieszę że wyniki twojej mamy są dobre. Jesteś pewnie bardzo zadowolona, jeżeli chodzi o mamy nogi, to zobaczysz jak się zrobi cieplej to sama zechce wychodzić. Cieszę się razem z tobą. Dużo zdrowia dla ciebie i twojej rodziny.
iwonaanna2014
24 stycznia 2015, 22:32Dziekuje bardzo. Przeczytałam mojej mamusi Twoje zyczenia i bardzo sie ucieszyła, prosiła ,żeby Cie także serdecznie pozdrowić,co z przyjemnościa czynię. Moja mama ma na imię Tereska. Sredecznie pozdrawiam - iwonka
brugmansja
24 stycznia 2015, 17:34Sprawna opieka zdrowotna tylko pozazdrościć.
iwonaanna2014
24 stycznia 2015, 22:34To prawda,jak juz sie za chorego wezma to staraja sie leczyć do wyleczenia. Pozdrawiam :)
MariaMagdalena1974
23 stycznia 2015, 23:11Super wiadomosci:)Trzymajcie sie cieplutko:)
iwonaanna2014
23 stycznia 2015, 23:31dziękuje bardzo :)
WiktoriaViki
23 stycznia 2015, 19:07Duży koszt tego wózka...zdrówka dla mamy
iwonaanna2014
23 stycznia 2015, 22:28Naprawde drogi ten wózek ,nie spodziewałam się. Dziękuję za życzenia miła WiktorioViki . Pozdrawiam :)
Grubaska.Aneta
23 stycznia 2015, 18:08Boże jaki kosztowny jest taki wózek. I nie kracz oby nie był ci nigdy potrzebny !
iwonaanna2014
23 stycznia 2015, 22:27Nigdy nie myslałam ,że taki wózek może być drogi - przeciez w końcu nie jest skomplikowany. Moim zdaniem powinien kosztować taniej i powinna byc jakaś znizka dla chorych. Pozdrawiam serdecznie Anetko :)
Grubaska.Aneta
23 stycznia 2015, 22:30Moja babcia jak potrzebowała wózka bo jej nogę amputowali to dostała za darmo ze szpitala ale to było 15 lat temu kiedy jeszcze siostra mamy pracowała w szpitalu i udało jej się za darmo załatwić.
marii1955
23 stycznia 2015, 14:19Same dobre nowiny , aż miło :) Kochana :) tylko uważaj na zakrętach w drodze na Seszele - hehe :) Pięknie WAS pozdrawiam i ściskam :)))
iwonaanna2014
23 stycznia 2015, 22:21Marii,serdecznie dziekuję i sciskamy Cię wraz z mamą :)))