NO I DOSTAŁAM @.WSZYSTKO Z TEGO POWODU JEST ROZBITE.NAWET NIE MOGĘ ZAPANOWAĆ NAD TRZYMANIEM DIETY.BEZNADZIEJA.TERAZ KIEDY POSTANOWIŁAM SOBIE ŻE OD PIERWSZEGO ZACZNĘ BIEGAĆ TO ZAPOWIADAJĄ NIEZŁE MROZY....I NICI Z BIEGANIA BĘDĄ.NO CHYBA ŻE COŚ SIĘ POZMIENIA...OGÓLNIE MUSZĘ SIĘ POZBIERAĆ BO CHYBA TO PRZEKLĘTE JOJO ZACZYNA SIĘ KRĘCIĆ KOŁO MNIE I BOJĘ SIĘ ŻE WKOŃCU MNIE DOPADNIE...ALE NIE DAM SIĘ.MUSZĘ CZĘŚCIEJ CZYTAĆ WASZE WPISY.TO NAJBARDZIEJ MNIE MOTYWUJE DO WALKI...BO OSTATNIO TO JAKOŚ NIE MIAŁAM ZA BARDZO CZASU NO I MOŻE TROCHĘ SIĘ BAŁAM CZYTAĆ TEGO ŻE WAM TAK DOBRZE IDZIE A U MNIE BEZNADZIEJA.
ALE OD JUTRA CODZIENNIE TU BĘDĘ I MAM NADZIEJĘŻE NIE ZMARNUJĘ DO KOŃCA TEGO CO OSIĄGNĘŁAM I BĘDZIE CORAZ LEPIEJ.
agusia903
29 stycznia 2012, 17:22Codziennie bycie na Vitalii niezwykle motywuje! :)
poemi74
29 stycznia 2012, 00:06Kochanie, nie jedz !!! Ja mam dziś pierwszy dzień @, czytam wasze wpisy, oglądam fotki jedzonka i tak mnie ściska w dołku, że szok !!! zapiekankę szpinakową zjadłam przed 19....ale nie zjem nic, lepiej będzie się spało :))) Jutro Marteczkę zobaczę !!! :) ściskam
aneczka52
28 stycznia 2012, 23:53ja też mam pieprzoną @:( ale już niedługo po i będziemy walczyć dalej :)
milka96
28 stycznia 2012, 22:24będzie dobrze. powodzenia :*