Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ach... ten poniedziaek


Miałam straszną noc- spałam chyba 3-4 godziny- siostra ma problemy, więc dzwoniła do mnie co trochę w dzień to samo, aż dziewczyny w pracy się smiały, że cały czas siedzę na telefonie :) W pracy też było męcząco pełno telefonów i petentów :( jak przystało na poniedziałek. Zaraz idę do domku i dobrze,bo jestem strasznie głodna. Dzisiaj w pracy zjadłam 2 pieniczki, które miały 90 kcal, 2 parówki i gorący kubek zupki pomidorowej. natomiast w domciu na mnie czeka końcówka wczorajszego obiadu... mniam :p Może odezwe się póżniej jak wytzrymam po 18-tej bez jedzonka.
Pozdrawiam
Ps. Jak czytam te wasze pamiętniki to jestem pełna podziwu jak wy możecie tak ćwiczyć mnie się nie chcę, bo przecież nawet kondycji nie mam. Na orbiterku wytrzymuje najwyżej 10 minut!
A CO TO JEST TO 6AW?


  • Pigletek

    Pigletek

    27 października 2008, 16:39

    Zmusiłam się do tego A6W. Mam nadzieję, że wytrwam. Uparta jestem i ambitna, więc może dam radę? :o

  • niewidzialna38

    niewidzialna38

    27 października 2008, 16:30

    Również jestem pełna podziwu dla osób ćwiczących są takie systematyczne nic innego nam nie zostaje tylko wziąć z nich przykład )))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.